W kościele garnizonowym pw. Podwyższenia Świętego Krzyża wystąpił światowej sławy trębacz jazzowy Tomasz Stańko ze skromnym zespołem. Na zabytkowych organach, jednym z najlepszych tego typu instrumentów w Polsce, akompaniował prof. Andrzej Chorosiński z Akademii Muzycznej w Warszawie.
Połączenie nietypowe i repertuar też niecodzienny, jak na świątynię. Artyści wykonali bowiem improwizacje na temat popularnych standardów muzyki jazzowej. Można było usłyszeć, na przykład, ragtime Scotta Joplina.
Zabrzmiały także interpretacje tematów muzyki Bacha i innych kompozytorów tak zwanej muzyki poważnej. Chwilami dalekie od oryginałów, ale pełne ciepła i emanujące fantastycznym brzmieniem trąbki Tomasza Stańki i dziewiętnastowiecznych organów, na których z wirtuozerią grał Andrzej Chorosiński.
Wykonawców słuchacze nagrodzili burzą oklasków, choć wśród audytorium nie zabrakło krytycznych głosów. – Liczyłem na bardziej radosną muzykę typu gospel – powiedział jeden ze słuchaczy.
Jednak większość miała bardzo dobre wrażenia. – To muzyka z klimatem. Świetne wykonanie, doskonałe brzmienie no i wnętrze barokowej świątyni. Miłe przeżycie – oceniła Monika Andrzejczak, jedna z melomanek.
We wtorek miłośnicy muzyki organowej mogli wysłuchać recitalu Jana van Molla z Belgii.
W środę solistą Silesia Sonans będzie Josef Hofer z Austrii, który zagra z towarzyszeniem Chóru Męskiego AIDAS Armii Litewskiej pod dyrekcją Tadasa Šumskasa i Daiva Genaityte. Początek koncertu o godz. 19.30.