
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
Masakra, rozumiem plastik, kartony i szkło – komentuje jedna z mieszkanek Kowar. - Już teraz gdy bio jest wysypywane bez worków smród w śmietniku jest nie do zniesienia, bo nikt tych pojemników nie myje, a jeśli myje to bardzo bardzo rzadko. Kolejny cudowny pomysł.
Ja nie wierzę w to co czytam! - dodaje poruszona kolejna kowarzanka. - Naprawdę? Rozrywać worki i uwalniać ten syf? Dobrze, że idzie zima. A latem turyści będą zachwyceni. Klimat się poprawi, więc i wysoką opłatę klimatyczną można pobierać. Nie słyszałam, by sąsiednie gminy wpadły na taki pomysł.
Gdy odpady są wyrzucane luzem to pracownicy firmy je odbierającej widzą od razu czy do kosza powędrowały np. śmieci z frakcji bio czy też bio zmieszane z plastikami – mówi burmistrz Kowar E. Zakrzewska. - Chodzi nam też aby nie podwyższać opłaty za wywóz śmieci, a jeśli już to zrobimy, to aby podwyżka ta była jak najniższa. Przykładowo oddanie na składowisko frakcji bio w workach kosztuje 300 złotych za tonę, a bez worków 200 zł za tonę. W przypadku naszego miasta jest to duża oszczędność.