Sandra Gałka i Paulina Pelisiak to dwie autorki tej „podwójnej” wystawy otwartej dziś w Galerii Czekoladowej przy ulicy Sobieskiego. Ekspozycji o dwóch, wyraźnie różniących się stronach.
„Kontrawersje” – nie „kontrowersje” jak omyłkowo wydrukowano w programie – to dwa cykle fotografii. Jeden obrazujący siedem grzechów głównych, a drugi – siedem darów Ducha Świętego. Zadanie nie przerosło młodej artystki. Wysublimowana kreacja piktorialna na miarę Henry’ego Peacha Robinsona o bardzo sugestywnej wymowie symbolu robi wrażenie. Wampiryczne twarze obok anielskich oblicz. To z „Kontrawersji” zapamiętuje się najbardziej.
„Oblicza” to na pozór fotografia prosta, bez technicznych fajerwerków. Proste zbliżenia twarzy – nie tylko ludzkich. Są też oblicza lalek. Bogactwo rysów, grymasów, wyrazów oczu to wszystko pokazuje fotografię jako nośnik przekazu tego, co jest naturalne i nie wymaga aż tak daleko posuniętej kreacji w tworzeniu ilustracji do zjawiska. Twarze, oblicza, które widzimy na co dzień, na ulicy, na witrynie sklepu, w prasie, w telewizji. Tu uporządkowane w pewną całość z pomysłem i zamysłem kontaktu wzrokowego z odbiorcą.
– Mam nadzieję, że foto.ruszenie przerodzi się w festiwal fotografii, a Jelenia Góra stanie się dzięki temu sławna – mówił Dariusze Goetze z Galerii Czekoladowej, która - jako kolejny lokal w stolicy Karkonoszy – udostępniła swoje wnętrza dla pokazania dzieł młodych fotograficzek.
Sandra Gałka uczy się jeszcze w cieplickim Liceum Plastycznym, a obiektem jej zainteresowań są także malarstwo i grafika. Dla Pauliny Pelisiak fotografia jest przedmiotem studiów.
Ostatnim akcentem foto.ruszenia będzie jutrzejsza projekcja klasycznego filmu M. Antonioniego zatytułowanego „Powiększenie”. Początek o godz. 18 w sali JCK przy ulicy Bankowej. Wstęp 9 zł.
Agnieszce Romanowskiej, pomysłodawczyni całego cyklu wydarzeń, należą się duże brawa za rozruszanie jeleniogórskiego środowiska młodych fotografujących.