Zakończył się pierwszy i zasadniczy etap remontu zabytku będącego reliktem dawnych murów obronnych, przy którym do początku XIX wieku istniała średniowieczna brama zamkowa. Nazwa wywodzi się od kierunku, prowadzącego ku Wzgórzu Zamkowym (Hausberg, nazywanym po 1945 roku Wzgórzem Krzywoustego), gdzie w dawnych latach wznosił się rozebrany przez mieszczan zamek.
Do 1911 roku wieża pełniła funkcję punktu widokowego, ale 100 lat temu zamknięto ją, kiedy na wspomnianym wzgórzu wzniesiono wieżę wilhelmowską (popularny „grzybek”) jako pamiątkę 800-lecia miasta. Po stu latach zabytek zostanie na powrót oddany społeczeństwu w użytkowanie. Zanim jednak to nastąpi, zostanie zamontowana ażurowa konstrukcja, która ułatwi wchodzenie i wychodzenie z wieży. W trakcie pierwszego etapu usunięto zagrożenia dla bezpieczeństwa, uzupełniono ubytki i przystosowano do potrzeb zwiedzających górną galerię na szczycie.
Kiedy będzie można tam wejść? Na ostatniej konferencji prasowej, kiedy pokazano odkryte w kapsule czasu zabytkowe dokumenty z XIX wieku, prezydent Marcin Zawiła i Bogusław Trafikowski, kierownik budowy, zapewnili, że jeszcze w maju. Przed otwarciem wieży na szczycie jej masztu umieszczona zostanie kapsuła czasu z pamiątkami ze współczesności.
Koszt modernizacji wieży szacowano na 855 tysięcy złotych, z czego 589 tysięcy pochodzi z kasy Unii Europejskiej w ramach polsko-czeskiego projektu „Zobaczyć krajobraz – dotknąć przeszłość” finansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego.