10 kilometrów od centrum Jeleniej Góry czekają na narciarzy stoki Łysej Góry z wciąż jeszcze naśnieżonymi trasami zjazdowymi. – Trawa zielenieje, pąki na drzewach puszczają soki a tu pierwszorzędne warunki do narciarstwa zjazdowego! – pisze do nas Czytelnik zasyłając zdjęcia z tego miejsca, które nazwał „Lodowcem im. Rażniewskiego”.
Narciarze przekonują, że niewygórowane ceny na Łysej Górze i warunki zbliżone do tych, które panują na lodowcach w alpejskich kurortach, poddają pod wątpliwość wyższość wyjazdu do włoskich, austriackich czy szwajcarskich kurortów. – Tu zjeżdżamy w promieniach wiosennego słońca, które już opala. Na brązowo, tak jak nad morzem. – Radzę skorzystać, bo to juz chyba końcówka sezonu i trzeba będzie czekać prawie 9 miesięcy na następny – kończy swój list Czytelnik.