Wiśniowe sady były przed wojna jedną z wizytówek Zachełmia. Przybyszów we wsi witały zasadzone wzdłuż dróg drzewa wiśni, zaś przetwory z tego owocu były znane w całej okolicy i nie tylko.
Działacze miejscowego Stowarzyszenia Karkonoskiego Zachełmie mają ambicje wskrzeszenia dawnej wiśniowej tradycji i z inicjatywy artystki lokalnej Zdenki Dydovicovej zgłosili swój projekt "Rewitalizacja sadów wiśniowych w Zachełmiu" do Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Ostatecznie na realizację swojego planu społecznicy z karkonoskiej wsi otrzymali dotację na wysokości 3,5 tysiąca złotych. Za pieniądze te zostało zakupionych między innymi 136 sadzonek oraz dwie ławki żeliwne.
Część drzewek została posadzona przez mieszkańców wsi przy placu zabaw. Resztę otrzymali właściciele posesji prywatnych. W założeniu małe wiśnie posadzono w miejscach, które są widoczne z głównej drogi biegnącej przez wieś. - Projekt będzie miał działanie długofalowe i pozwoli na odtworzenie dawnych tradycji lokalnych i krajobrazowych, przyczyni się do integracji mieszkańców (sady będą wymagały systematycznej pielęgnacji) - mówi Małgorzata Fortuna ze Stowarzyszenia Karkonoskie Zachełmie.
Dzięki rewitalizacji sadów wiśniowych będzie możliwe stworzenie marki regionu oraz organizowanie święta wiśni podczas którego atrakcją może być próbowanie różnorodnych potraw i napojów z wiśni. - A wyobrażacie sobie wjazd do naszego Zachełmia wiosną kiedy rozkwitną wszystkie sady – dodaje M. Fortuna.