Przede wszystkim zwiększyła się liczba złożonych zeznań. Jest to spowodowane tym, że płatnik nie mógł już w tym roku rozliczyć swoich pracowników na dokumencie PIT-40. Każdy z nich musiał wypełnić i złożyć deklarację sam. Dlatego liczba zeznań rocznych zwiększyła się w porównaniu z ubiegłym rokiem prawie o 7 tys. W 2017 było ich 61 552, a w 2018 już 68 028. Zwiększyła się także liczba podatników, która rozliczyła się z fiskusem przez internet. Taki sposób wybrało 43 486 podatników (tj. 63,92%). W zeszłym roku było ich 33 538 (tj. 61,47%).
Niestety mamy też złą informację dla spóźnialskich, czyli osób, które z różnych przyczyn nie zdążyły w terminie dostarczyć do urzędu swojego zeznania rocznego. - Jak co roku są osoby, które zapomniały złożyć swoje zeznanie roczne w terminie. Apeluję, aby nadrobić zaległości możliwie jak najszybciej. Proszę nie czekać na wezwanie z urzędu skarbowego, bo to może skutkować mandatem. Jego najniższa kwota to 200 zł, najwyższa nawet 4 200 zł – mówi Beata Cichocka rzecznik prasowy Urzędu Skarbowego w Jeleniej Górze.