Szczypiornistki KPR–u Jelenia Góra wygrały w Kościerzynie z miejscowym UKS PCM 31:27. Tym samym podopieczne Michała Pastuszko zdobyły 3 punkty do ligowej tabeli i umocniły się na 8. miejscu.
W 6. kolejce PGNiG Superligi nasz zespół odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie (w tym drugie w regulaminowym czasie), ale o końcowy sukces nie było łatwo. Mecz lepiej rozpoczęły miejscowe, które utrzymywały nieznaczną przewagę, a już w 9. minucie przyjezdne musiały sobie radzić bez podstawowej bramkarki - Martyny Wierzbickiej, która za faul poza polem bramkowym otrzymała czerwoną kartkę. Do przerwy Kościerzyna nie zdołała "odjechać" jeleniogórzankom i obie ekipy odpoczywały przy stanie 13:12. Gdy na początku drugiej części gry UKS prowadził 15:12 tempo podkręciły żółto-niebieskie. W 42. minucie meczu do remisu doprowadziła rewelacyjna Aleksandra Tomczyk, a w ostatnim kwadransie nasza drużyna odebrała przeciwniczkom wiarę w końcowy sukces, bowiem na 3 minuty przed ostatnią syreną było już 25:30. Ostatecznie przedostatnia w tabeli Superligi ekipa z Kaszub przegrała 27:31 i komplet punktów pojechał w Karkonosze.
W następnej kolejce (21.10) KPR podejmie AZS Koszalin.