W 6. kolejce PGNiG Superligi nasz zespół odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie (w tym drugie w regulaminowym czasie), ale o końcowy sukces nie było łatwo. Mecz lepiej rozpoczęły miejscowe, które utrzymywały nieznaczną przewagę, a już w 9. minucie przyjezdne musiały sobie radzić bez podstawowej bramkarki - Martyny Wierzbickiej, która za faul poza polem bramkowym otrzymała czerwoną kartkę. Do przerwy Kościerzyna nie zdołała "odjechać" jeleniogórzankom i obie ekipy odpoczywały przy stanie 13:12. Gdy na początku drugiej części gry UKS prowadził 15:12 tempo podkręciły żółto-niebieskie. W 42. minucie meczu do remisu doprowadziła rewelacyjna Aleksandra Tomczyk, a w ostatnim kwadransie nasza drużyna odebrała przeciwniczkom wiarę w końcowy sukces, bowiem na 3 minuty przed ostatnią syreną było już 25:30. Ostatecznie przedostatnia w tabeli Superligi ekipa z Kaszub przegrała 27:31 i komplet punktów pojechał w Karkonosze.
W następnej kolejce (21.10) KPR podejmie AZS Koszalin.
UKS PCM Kościerzyna - KPR Jelenia Góra 27:31 (13:12)
UKS: Kordunowska-Lupa, Liskowska - Hartman 10, Mokrzka 6, Krajewska 6, Wąsik 3, Sus 2, Chmara, Ziółkowska, Gędłek, Rogożeńska.
KPR: Wierzbicka, Kolasińska, Filończuk - A. Tomczyk 9, M. Tomczyk 6, Jasińska 4, Kobzar 4, Załoga 3, Jurczyk 2, Żukowska 2, Karwecka 1, Konofał.