„Szanowny Panie Redaktorze!
Zwracamy się do Pana z gorącą prośbą o publikację naszego listu na łamach redagowanej przez Pana gazety. Śledząc Pańskie artykuły, poruszaną tematykę, Pańską sprawiedliwość, wrażliwość dziennikarską jesteśmy pewni, że właśnie Pan nam pomoże. Mamy nadzieję, że naszym listem dotrzemy do sumienia decyzyjnych osób. Liczymy na wyrozumiałość. Ze względu na metody stosowane ostatnio w naszym szpitalu nie ujawniamy nazwisk, ale poruszana tematyka jest uczciwa i szczera z naszej strony”.
Kowary 16. 03. 2011
Pracownicy szpitala „Wysoka Łąka” w Kowarach
LIST OTWARTY
Pracownicy szpitala gruźlicy i chorób płuc „Wysoka Łąka” w Kowarach oraz pacjenci tegoż szpitala zwracamy się do wszystkich, którym zależy na niezależnym istnieniu szpitala, o wszelką pomoc.
Realizowany jest pomysł Urzędu Marszałkowskiego łączenia naszego kowarskiego szpitala ze Szpitalem Wojewódzkim w Jeleniej Górze. Z informacji medialnych wynika, że szpital w Jeleniej Górze posiada już ponad 50 mln zadłużenia, więc, jak można sądzić, ze względu na oddłużenie dokonuje się owego procesu łączenia z „Wysoką Łąką”. Od kilku lat pracownicy kowarskiego szpitala włączyli sie w jego ratowanie. Rezygnacje z „13” pensji, maksymalne obniżenie premii oraz funduszu socjalnego to tylko niektóre z przykładów działań załogi aby szpital przetrwał złe czasy. Obecnie wraz ze szpitalem „Bukowiec”, to największy zakład pracy w Kowarach. Już od pewnego czasu mówi się, że połączenie oraz częściowa likwidacja miejsc pracy, a za kilka lat sprzedaż budynku i całkowita likwidacja szpitala, to ponad 200 osób bez pracy, powiększą w ten sposób listę bezrobotnych.
Od chwili powstania „Wysoka Łąka” była ośrodkiem leczenia gruźlicy i chorób płuc. Kilkuletnie wyniki badań Niemców potwierdziły najlepszą lokalizację na specjalistyczny szpital chorób płuc. Taka też jest tendencja w krajach zachodnich, a nie umieszczanie oddziałów płucnych, zakaźnych w miejskich, olbrzymich szpitalach w sąsiedztwie innych oddziałów, jak uczyniono otwierając oddział pulmonologiczny w szpitalu w Jeleniej Górze. Odpowiedni klimat, walory geofizyczne to cenne atuty w leczeniu chorób układu oddechowego.
Panie Marszałku! Prosimy o pomoc, aby „Wysoka Łąka” pozostała wzorcową jednostką naszego województwa. Nigdy Pan nie był u nas i nie widział naszego szpitala, mimo kilkukrotnych zaproszeń. Odmawiał Pan przyjazdu do nas. Sprawując funkcję wojewody dał się Pan poznać jako osoba wrażliwa na ból i krzywdę społeczną. Liczymy, że będzie się Pan również kierował tymi cechami powtórnie analizując ten problem. Prosimy o dokładniejszą analizę naszych argumentów, osobiste odwiedziny nas i naszego szpitala.
Jest jeszcze inna metoda oddłużenia szpitala jeleniogórskiego. Najprostsze byłoby powołanie nowego podmiotu w postaci spółki komunalnej ze 100% udziałem Marszałka Województwa. Cel oddłużenia też byłby osiągnięty.
W ubiegłym roku przez niespełna 1,5 tygodnia uzyskaliśmy poparcie od ponad 8 tys. osób, mieszkańców naszego województwa, którzy nie zgadzają się na proces łączenia szpitali. Listy z podpisami złożyliśmy u ówczesnego Marszałka Województwa – p. M. Łapińskiego. Przed wyborami każdy ze startujących w wyborach zabiegał o nawet pojedynczy głos poparcia. A teraz? 8 tysięcy głosów – to jak kamień w wodę? To również głosy pacjentów leczonych w tymże szpitalu.
Przed kilkoma tygodniami p. Łużniak z Urzędu Marszałkowskiego z dnia na dzień odwołuje dyr. szpitala „Wysoka Łąka” i powołuje na to stanowisko, na pół etatu dyr. szpitala jeleniogórskiego – St. Woźniaka. Czy tak dużą jednostką jaką jest szpital w Jeleniej Górze można kierować na pół etatu? Może to jest jedna z metod oszczędzania w tym szpitalu?
W szybkim tempie prowadzone są prace zmierzające do łączenia tychże szpitali. A co na to radni Sejmiku Dolnośląskiego? Ponieważ o połączeniu zgodnie z demokratycznymi zasadami obowiązującymi w naszym kraju mają decydować właśnie radni Sejmiku Dolnośląskiego. Czy na tym ma polegać ta demokracja? Czy o tych zasadach zapomniał Urząd Marszałkowski wprowadzając regułę siły?
Załoga szpitala „Wysoka Łąka” jest zdesperowana względem metod, jakie narzucają nam rządzący w naszym województwie. Prosimy o zachowanie „Wysokiej Łąki” – jako niezależnego szpitala, i o pomoc w jego rozwoju.
Pracownicy szpitala „Wysoka Łąka”