Zamieszkaliśmy w ośrodku „Relaks” położonym na obrzeżach miejscowości, a od plaży dzieliło nas niecałe 100 metrów. Podczas kolonii przeżyliśmy niezapomnianą przygodę w „Wiosce Hobbitów”, gdzie każda z grup zdobyła mapę i pokonała trasę pełną niespodzianek i postaci z prozy Tolkiena. Po powrocie na główny plac oddaliśmy się hobbickim grom i zabawom.
Kolejnym miejscem, gdzie czekała na nas dobra zabawa był Park Rozrywki i Edukacji „Leonardia”. Oferta edukacyjna i rozrywkowa składała się z około 100 różnych gier drewnianych z całego świata. Każda gra przynosi ze sobą inne korzyści: relaksuje, rozwija umiejętności skupienia i koncentracji, analizowania i rozwiązywania problemów, pokonywania przeszkód oraz zdolności manualnych. W „Pracowni Leonarda” znajdują się interaktywne modele oparte na wynalazkach Leonarda da Vinci do samodzielnej lub zespołowej budowy, rozwijające umiejętności manualne i wyobraźnię przestrzenną. Na „Placu Strzelniczym” znaleźliśmy kusze i kilka rodzajów katapult o różnym stopniu trudności.
Zwiedziliśmy także najbardziej znany zabytek pobliskiego Darłowa - średniowieczny Zamek Książąt Pomorskich. Zbudowany prawdopodobnie w XIV wieku przez słowiańskiego księcia pomorskiego Bogusława V (zięcia Kazimierza Wielkiego). Wystawy na ekspozycji głównej to m.in.: zabytki sakralne (ciekawostka to piękne modele wotywnych statków), zabytkowe meble, eksponaty związane z Dalekim Wschodem (Japonia), medale w wizerunkami władców Polski, wieś pomorska, obrazy książąt pomorskich. Następnie czekał nas spacer dzielnicą nadmorską Darłówko. Przeprawialiśmy się przez most zwodzony i zwiedzaliśmy Latarnię Morską w Darłowie, usytuowaną tuż przy ujściu rzeki Wieprzy, przy wejściu do portu w Darłówku Wschodnim. Obecna wysokość wieży latarni to 22 metry (podziwialiśmy piękną panoramę Darłowa z tarasu widokowego na jej szczycie).
Sporo adrenaliny i uśmiechu towarzyszyło nam także w Parku Rozrywki „Duet”, gdzie mogliśmy skorzystać z wielu atrakcji: młyńskiego koła, żyroskopu, unihokeja, parku linowego, kręgli plenerowych, bilarda maxi, mini golfa, ruchomej ścianki wspinaczkowej i mega szachów. Każdy odnalazł coś ciekawego dla siebie.
Niezapomnianych przeżyć dostarczył nam rejs statkiem „Eryk I”. Było wesoło, słonecznie i wietrznie. Mogliśmy w trakcie rejsu przebierać się w stroje z dawnych epok, podziwiać wzburzony Bałtyk i miło spędzić czas, dla odmiany, poza stałym lądem.
Ponadto, na terenie ośrodka, na plaży i wśród morskich fal nie zabrakło nam gier i zabaw sportowych, tanecznych i terenowych, a zwieńczeniem udanej kolonii „Dąbki 2018” był tradycyjny „Chrzest Morski”. Każdy z kolonistów poznał osobiście króla mórz i oceanów – Posejdona oraz jego żonę – Amfitrytę, którzy przybliżyli dzieciom zadania, które miały za chwilę wykonać. Należało pokonać jeden z dwóch przygotowanych plażowych torów przeszkód, a nie było to łatwe, ponieważ na trasie znienacka pojawiały się nie zawsze sympatyczne młode wiedźmy, zwane Sinicami. Wszyscy dzielni koloniści wykonali postawione przed nimi zadanie i mogli przejść symboliczny chrzest, którego dokonał, z pomocą morskiej wody, sam Posejdon. Zabawa była przednia, a młodzi koloniści spisali się na medal.
To był bardzo udany wyjazd, który będziemy wspominać jako wesoły i interesujący, a Dąbki i nasz ośrodek „Relaks” jako gościnne miejsce, w którym czuliśmy się doskonale. Kolonia 2018 była taka jak pogoda tego lata – naprawdę fantastyczna!