Grzybobranie to dla wielu osób doskonały relaks. Jednak nie wszystkie są jadalne, a w Polsce rocznie dochodzi do 1000 zatruć. Na szczęście istnieje wiele sposobów, by bezpiecznie jeść grzyby.
Rocznie z powodu zatrucia grzybami umiera kilkadziesiąt osób. Dlatego tak ważne jest, by upewnić się, że grzyby, które lądują w naszych koszykach, są jadalne.
Najprościej po grzybobraniu udać się do najbliższej stacji Sanepidu i poprosić o weryfikację zebranych okazów.
Można także zaopatrzyć się w kieszonkowy atlas grzybów, które można nabyć w każdej księgarni. Znacznie jednak łatwiej pobrać specjalną aplikację na telefon (jest ich wiele rodzajów). To znacznie skraca czas identyfikacji danego okazu. Dzięki nim można rozpoznać grzyba na podstawie zdjęcia albo skanowania.
1000 za klasyfikatora grzybów
Warto w leśne ostępy udać się z doświadczonym grzybiarzem, który na bieżąco będzie informował a przy okazji uczył, które grzyby można bezpiecznie zebrać.
Jest też jeszcze jedna możliwość – można zapisać się na kurs klasyfikatora grzybów. Organizują je stacje Sanepidu. Koszt to około 1000 złotych.