- Wyrzucane sprzęty stanowią dla miasta kłopot wizerunkowy - mówi Włodzimierz Stasiak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Jeleniej Górze. - Dobrze by było, żeby jeleniogórzanie śledzili terminy wywózek przedmiotów wielkogabarytowych z ich okolic, które są wywieszane między innymi na naszej stronie internetowej i starali się wyrzucać niepotrzebne rzeczy tuż przed odbiorem. Odpady nie będą wówczas zalegały i szpeciły podwórek.
Spółka komunalna odbiera tak zwane odpady problemowe w różnych częściach miasta raz w miesiącu. Odbywa się to w ramach złożonych przez mieszkańców deklaracji śmieciowych. Jeśli ktoś nie chce czekać, może za darmo dostarczyć wyrzucane przedmioty do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który mieści się w siedzibie MPGK przy ul. Wolności. Jest on czynny nawet w soboty. Gdy osoba remontująca mieszkanie, czy zmieniająca jego umeblowanie nie ma czym sprzętów do PSZOK przewieźć, może odpłatnie poprosić o to MPGK. Pokryje wówczas wyłącznie koszt transportu.
- Szafy, lodówki, kredensy zalegają okolice śmietnikowych boksów nie dlatego, że MPGK nie chce ich zabierać na bieżąco, ale dlatego, że do zwykłej śmieciarki się nie mieszczą. Spółka musi wysłać po nie pojazdy specjalnie przystosowane do ich przewozu – informuje rzecznik MPGK Zbigniew Rzońca.
- Zebrane odpady dostarczane są później do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Tam rozdrabniane są i przerabiane na paliwa alternatywne – dodaje.