Przed meczem z elbląskim Startem kibice zastanawiali się czy w końcu zobaczą na co stać nasze szczypiornistki, w czterech meczach przed własną publicznością zdobyły do tej pory zaledwie jeden punkt po remisie na inaugurację z Olimpią Nowy Sącz. Początek spotkania rozpalił nadzieje na przełamanie złej passy, dobra gra w obronie i błędy rywalek przyniosły efekt w postaci prowadzenia 7:2 w 9. minucie meczu. Sześć minut później było już tylko 7:6, ale sygnał do ataku dała niezawodna Załoga i jeleniogórzanki odskoczyły na 12:8. Przed przerwą przyjezdne zdołały jednak odrobić straty i po 30 minutach był remis 13:13. W pierwszej części gry w drużynie jeleniogórskiej zadebiutowała Anna Mączka, która po kontuzji wraca na parkiety Superligi.
Po zmianie stron rywalki po raz pierwszy w tym meczu wyszły na prowadzenie, które nie trwało długo. Od stanu 13:15 jeleniogórzanki zdobyły 3 kolejne gole - w tym na 16:15 pierwsze trafienie w barwach żółto-niebieskich zaliczyła Ania Mączka i był to początek koncertowej gry z jej strony. Rozkręcająca się z każdą minutą rozgrywająca KPR-u zdobyła w sumie 7 bramek, ale równie dobrze zaprezentowała się w obronie, jak i na rozegraniu. W końcówce miejscowe prowadziły nawet 29:22, a ostateczny rezultat 29:25 jest zasłużonym zwycięstwem podopiecznych Małgorzaty Jędrzejczak. Na pochwałę zasłużyła również Szalek, która obroniła dwa rzuty karne.
Po meczu powiedzieli:
Małgorzata Jędrzejczak (trenerka KPR-u): - Udało się, w końcu! Cały czas tworzymy zespół. Ania Mączka dzisiaj pokazała nam wszystkim czego najbardziej brakuje tej drużynie: rzutów z drugiej linii, mocnego wejścia. Zagraliśmy naprawdę dobra obroną, temu elementowi poświęciliśmy bardzo dużo czasu. Bardzo proszę wszystkich o cierpliwość, dziewczyny bardzo dużo pracują i robią z dnia na dzień postępy. Pomału stajemy się zespołem. W Jeleniej Górze, przy takiej atmosferze jak dzisiaj możemy naprawdę stworzyć fajną piłkę ręczną. Z tej mąki będzie chleb.
Anna Mączka (KPR): - Miałam kontuzję i dopiero doszłam do pełni zdrowia. Trenerka dała mi szansę, postarałam się ją wykorzystać i myślę, że mi się udało. Czułam presję przed meczem, ale siostra mnie wyluzowała.
Jerzy Ciepliński (trener Startu): - Byliśmy zespołem gorszym, popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów w ataku, w obronie nie byliśmy w stanie powstrzymać żywiołowo i mocno atakujących zawodniczek z Jeleniej Góry. Dwie siostry (Mączki - przyp.) wniosły bardzo dużo do zespołu i w przekroju całego spotkania KPR był lepszy.
KPR Jelenia Góra – Start Elbląg 29:25 (13:13)
KPR: Szalek, Kozłowska – Załoga 9, A. Mączka 7, M. Mączka 5, Buklarewicz 4, Galińska 2, Rupp 1, Wiertelak 1, Skalska, Skoczyńska, Figiel, Kubicka.
Start: Dzhukeva, Kędzierska – Matouskova 5, Wolska 4, Białoszewska 4, Aleksandrowicz 3, Szymańska 3, Jędrzejczyk 2, Janaczek 2, Cekała 1, Karwecka 1, Woronko.
Wyniki 8. kolejki:
KPR Ruch Chorzów - Aussie Sambor Tczew 28:21 (15:7)
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 38:23 (18:8)
KSS Kielce - MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz 40:33 (26:14)
KPR Jelenia Góra - EKS Start Elbląg 29:25 (13:13)
Pogoń Baltica Szczecin- Vistal Łączpol Gdynia 24:30 (14:13)
SPR Lublin - KU AZS Politechnika Koszalińska - przełożony na 5.XII
Tabela:
1. SPR Lublin-----------7 - 240:203 - 14
2. KSS Kielce-----------9 - 283:266 - 12
3. Vistal Gdynia--------8 - 239:216 - 11
4. Politechnika Kosz.--7 - 208:185 - 8
5. Zagłębie Lubin------7 - 190:176 - 8
6. Ruch Chorzów------8 - 212:208 - 8
7. Start Elbląg----------8 - 208:205 - 8
8. Pogoń Szczecin-----8 - 199:206 - 7
9. Olimpia-Beskid N.S.-8 - 207:230 - 7
10. KPR Jelenia Góra--8 - 230:247 - 5
11. Piotrcovia P.T..-----8 - 205:232 - 4
12. Sambor Tczew------8 - 190:237 - 2