4 listopada pierwszy samolot linii Ryanair odleciał z Wrocławia na największą z Wysp Kanaryjskich. Bilety na ten lot od dawna były już wyprzedane. Teneryfa może się okazać przebojem zimowej siatki połączeń wrocławskiego lotniska.
Dorota Nowak okazała się pierwszą pasażerką, która weszła na pokład samolotu linii Ryanair lecącego z Wrocławia na Teneryfę. Podróżowała z mężem i - jak sama mówi – od kilku lat czekała na to połączenie. Do tej pory na Wyspy Kanaryjskie podróżowali z innych lotnisk.
– Teneryfa może się okazać największym przebojem w zimowej siatce połączeń naszego lotniska. Tym bardziej, że coraz więcej podróżnych planuje wypoczynek poza szczytem sezonu wakacyjnego. Teneryfa jest niezwykle atrakcyjnym miejscem przez cały rok – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Wrocław dzielą od Teneryfy tylko 4 godz. 20 minut lotu. W listopadzie, grudniu i styczniu na największej z Wysp Kanaryjskich panują przyjemne temperatury (średnio 25°C) i jest słonecznie. Teneryfa oferuje wspaniałe krajobrazy, ciekawe odkrycia kulinarne, a także mnóstwo atrakcji dla osób aktywnych. Poza tym o tej porze roku jest znacznie mniej turystów niż latem.
Samoloty irlandzkiego przewoźnika latają w każdą środę (wylot z Wrocławia o godz. 14.15, przylot o 18.35). Na ten rok bilety można kupić nawet za 638 zł w obie strony (na przykład w terminie 16-23 grudnia), a na styczeń już za 598 zł (na przykład w terminie 6-13 stycznia)
W zimowym rozkładzie lotów pasażerowie wrocławskiego lotniska mają do dyspozycji również czarterowe połączenie na inną z Wysp Kanaryjskich – Fuerteventurę.