Koszykarze Sudetów w niedzielnym spotkaniu gr. B rozgrywek II–ligi centralnej podejmowali Politechnikę Poznań. Dziesiąta ekipa obecnego sezonu przyjechała do Jeleniej Góry z zamiarem zwycięstwa, co pokazywali przez większą część meczu. W końcówce zabrakło im jednak sił, a Sudety zwyciężyły 72:59.
Od początku niedzielny pojedynek miał wyrównany przebieg, ale obie ekipy raziły nieskutecznością. Po 10 minutach było 15:17. W 14 min. goście zanotowali swoje najwyższe prowadzenie tego dnia, prowadzili 23:17. Wtedy sygnał do ataku dał Łukasz Niesobski dokładając do swojego dorobku 7 pkt. Po przechwycie efektownym wsadem doprowadził do stanu 24:25, ale goście nie odpuszczali. Tuż przed przerwą Sudety przegrywały 31:36, lecz po 20 minutach na tablicy wyników było 35:36.
W trzeciej odsłonie koszykarze obu drużyn popełniali liczne faule. W 24 min. najpierw Matczak doprowadził do remisu po 41, a następnie ku uciesze kibiców, młodszy z braci Niesobskich dał swojej ekipie prowadzenie, którego już do końca nie oddali. Po trzech kwartach miejscowi zgromadzili 53 punkty, a przyjezdni 48.
W 31 min. plac gry musiał opuścić kapitan Sudetów – Czekański (zdobywca 9 pkt.), a to za sprawą piątego faulu, którego dopuścił się na zawodniku gości. Ciężar gry przejął na swoje barki Wilusz, który zanotował 13 pkt., 13 zbiórek i 3 bloki. Jeleniogórzanie konsekwentnie utrzymywali 10-punktową przewagę, ostatecznie wygrywając 72:59.
Po 26 kolejkach Sudety zajmują trzecią lokatę z identyczną liczbą punktów (45), co druga Stal Ostrów Wlkp. oraz czwarta Nysa Kłodzko. Z tą ostatnią drużyną podopieczni trenera Taraszkiewicza zmierzą się w następnej serii spotkań, 12 marca w Kłodzku.