JELENIA GÓRA: Zabiła i nie wie, dlaczego
Aktualizacja: Piątek, 6 lutego 2009, 8:08
Autor: Angela
Do zabójstwa Zbigniewa B. doszło w sierpniu minionego roku podczas libacji w jednym z mieszkań uczestników imprezy w Zgorzelcu. Tego dnia Wioletta B., Cezary K., Tomasz W., Anna U., oraz konkubent Anny, Zbigniew S. spotkali się w parku przy ulicy Partyzantów, gdzie wspólnie rozpoczęli ucztowanie przy wódce.
Wieczorem między Wiolettą B. a Tomaszem W. wywiązała się sprzeczka, po której Tomasz W. poszedł do domu. Pozostali pojechali taksówką do mieszkania Anny U., gdzie pili do rana. Po godzinie 9.00 z niewiadomych przyczyn Wioletta B. z zaskoczenia wbiła nóż w okolicę obojczykową lewą Zbigniewa S. Przybyłe na miejsce pogotowie ratunkowe nie było w stanie uratować poszkodowanego, który zmarł w drodze do szpitala.
Oskarżona nie przyznała się do winy i o zabójstwo oskarżyła Annę U. Jednak na podstawie zeznań świadków i zebranych dowodów rzeczowych biegli uznali te zeznania za nieprawdziwe i stanowiące jedynie linię obrony zabójczyni.
Wioletta B. przez sąsiadów i okolicznych mieszkańców zawsze była znana ze skłonności do zaglądania do kieliszka oraz agresywnego zachowania po wypiciu kilku głębszych. Końcem maja 2008 roku została ona zatrzymana przez policję za jazdę po pijanemu, a w lipcu 2008 roku stanęła przed sądem za groźby karalne, jakie kierowała do swojej sąsiadki oraz ugodzenie nożem innego mężczyzny za co została skazana przez Sąd Rejonowy w Zgorzelcu na karę trzech lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres pięciu lat próby.
Obecnie została ona zatrzymana i wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgorzelcu a następnie decyzją Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze przebywa w areszcie śledczym. Grozi jej do 25 lat pozbawienia wolności. Najbliższa rozprawa Wioletty B. w jeleniogórskim sądzie odbędzie się 12 lutego i będzie dotyczyła przedłużenia aresztu na kolejne trzy miesiące.
O matce Wioletty B, Danucie B. pisaliśmy kilka tygodni temu. Obecnie w dalszym ciągu przebywa ona w zakładzie karnym we Wrocławiu, gdzie oczekuje na karę za zadźganie nożem w grudniu 2007 roku swojego męża, a ojca Wioletty B., Mirosława B.