Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piłka ręczna Mimo spadku wierzą w grę dalej w Lidze Centralnej Karkonosze Majowa niespodzianka w Karkonoszach – spadł śnieg Pieniądze Ile bukmacherzy płacą za prezydenta? Aktualności Burzą ostatni pustostan Warto wiedzieć Putin spotka się z Zełeńskim i rozejm w wojnie handlowej USA–Chiny Wiadomości z miasta Jelenia Góra głosuje na 100% Aktualności Zamknięty Skwer Powstańców Warszawy Wiadomości z miasta Będzie gastronomia przy Zabobrzańskiej Stanicy Rowerowej Rykowisko: Zwierzęta Na dobry początek – jak prawidłowo karmić szczeniaki i kociaki? Aktualności Kolejny sukces jeleniogórskiej masażystki Wiadomości z miasta Jerzy Łużniak podsumował rok kadencji jeleniogórskiego samorządu Aktualności Miasto remontuje blok socjalny Muzeum Karkonoskie Noc Muzeów w Muzeum Karkonoskim i oddziałach Aktualności Dużo atrakcji podczas Juwenaliów Aktualności Kępki rzęs – sekret spojrzenia, które przyciąga uwagę! Ciekawe miejsca Odnowiona altanka w Parku Norweskim Koszykówka Dziewczyny z Jeleniej Góry mistrzyniami Dolnego Śląska! Turystyka Spotkanie w Wojcieszycach Głos ulicy Jestem za, a nawet przeciw Piłka ręczna Mimo spadku wierzą w grę dalej w Lidze Centralnej Karkonosze Majowa niespodzianka w Karkonoszach – spadł śnieg Pieniądze Ile bukmacherzy płacą za prezydenta? Aktualności Burzą ostatni pustostan Warto wiedzieć Putin spotka się z Zełeńskim i rozejm w wojnie handlowej USA–Chiny Wiadomości z miasta Jelenia Góra głosuje na 100% Aktualności Zamknięty Skwer Powstańców Warszawy Wiadomości z miasta Będzie gastronomia przy Zabobrzańskiej Stanicy Rowerowej Rykowisko: Zwierzęta Na dobry początek – jak prawidłowo karmić szczeniaki i kociaki? Aktualności Kolejny sukces jeleniogórskiej masażystki Wiadomości z miasta Jerzy Łużniak podsumował rok kadencji jeleniogórskiego samorządu Aktualności Miasto remontuje blok socjalny Muzeum Karkonoskie Noc Muzeów w Muzeum Karkonoskim i oddziałach Aktualności Dużo atrakcji podczas Juwenaliów Aktualności Kępki rzęs – sekret spojrzenia, które przyciąga uwagę! Ciekawe miejsca Odnowiona altanka w Parku Norweskim Koszykówka Dziewczyny z Jeleniej Góry mistrzyniami Dolnego Śląska! Turystyka Spotkanie w Wojcieszycach Głos ulicy Jestem za, a nawet przeciw
Piątek, 16 maja
Imieniny: Andrzeja, Szymona
Czytających: 8581
Zalogowanych: 60
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: „Zabiła” siebie, by móc tworzyć

Poniedziałek, 22 września 2008, 20:36
Aktualizacja: Wtorek, 23 września 2008, 8:31
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: „Zabiła” siebie, by móc tworzyć
Fot. TEJO
www.jelonka.com - Wykryto blokadę reklam
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.


Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.

Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.

Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.

KUP SUBSKRYPCJĘ

Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.

Zobacz jak odblokować
– Uśmierciłam swoje dawne „ja”, aby móc napisać książkę – wyznała dziś Halina Lizak, emerytowana nauczycielka języka polskiego, ikona I Liceum Ogólnokształcącego. Przez lata pracy wychowała kilka pokoleń uczniów. Kiedy odeszła ze szkoły, jej pasją stało się pisanie.

Nie ma chyba absolwenta „Żeroma”, który nie kojarzy tego nazwiska. U jednych budziło stres, u innych fascynację. Na jej lekcjach nie dało się siedzieć obojętnie. Wykraczała poza utarte schematy programu, proponowała inne niż w kanonie lektury, inaczej je omawiała. A spod jej ręki „wychodzili” ludzie z nową świadomością słowa i literatury. Halina Lizak.

Jak wielki wpływ wywarła na wielu swoich wychowanków, niech świadczy fakt, że to oni wydali dzieło, które przedstawiła w poniedziałek w Osiedlowym Domu Kultury podczas wieczoru autorskiego z cyklu „Ars Poetica”. Tytuł: „Braterstwo”. Streścić - nie sposób. To historia o zwykłym życiu opowiedziana niezwyczajnie. W pierwszej osobie przez 25-latka. osadzona z jednej strony w realiach Szklarskiej Poręby, z drugiej - w nieokreślonym świecie przestrzeni intelektualnej, po którym czytelnik odbywa fascynującą wycieczkę refleksji.

– Niemal wszystko ma tu odniesienie do autorki, jej codzienności i rodziny. – Wagonowa 8, mieszkanie, gdzie rozgrywa się część akcji, to Kolejowa 8, miejsce, gdzie mieszka mój syn z żoną i dziećmi – mówiła Halina Lizak. Jej wnuczki stały się pierwowzorem kilku postaci. W książce też sportretowała siebie samą z lat, kiedy pracowała w szkole. Wcieliła się w postać „wrednej” polonistki Wypracuszki zmuszającej uczniów do intelektualnego wysiłku. – Tak, to jestem ja – mówiła. – Ale kazałam umrzeć tej postaci, dlatego mogłam zacząć pisać – wyznała Halina Lizak.

Nie ukrywa, że jej literatura dokonuje się dzięki uczniom. – To oni dali mi siłę. To oni pozostawili najlepsze wspomnienia. Bardzo wiele im zawdzięczam – wyznała autorka „Braterstwa”. Najmilej wspomina czas, kiedy uczyła polskiego w gimnazjum, które zaraz po reformie oświaty powstało w „Żeromie”. – Wszyscy mi się dziwili, że z moim podejściem do przedmiotu decyduję się na taki krok. Mówili, że albo wykończę uczniów, albo oni mnie. Nic takiego się nie zdarzyło. Było cudownie. To właśnie wtedy dojrzała we mnie decyzja, aby pisać – mówiła Halina Lizak. – Czy wolicie mieć wróbla w garści, czy rajskiego ptaka w zasięgu ręki? – pytała metaforycznie. Wybrała to drugie i nie żałuje.

Nie jest też tajemnicą, że jej fascynacją jest religia, ezoteryka, numerologia i tarot. – Nie jest to jednak kółko różańcowe, ani nic płytkiego tak jak horoskopy w gazetach – zastrzegła. Autorka opowiedziała zebranym o swoich bardzo osobistych przeżyciach. – Wiem, że jestem jedynie narzędziem w czyichś rękach. Tego, który zaplanował scenariusz życia. Wspomniała o zwierzętach, które odgrywają i w książce, w jej życiu rolę szczególną. Podkreśliła, że jednym z powodów, dla których pisze, jest obietnica dana Kliwerowi, jej dobermanowi, który w chorobie odchodził z tego świata do końca zachowując wierność swojej pani.

- Nie jestem w stanie powiedzieć tego, ile dali mi uczniowie. I moją maksymą życiową są słowa: nigdy nie wiadomo, kto jest nauczycielem, a kto uczniem. Kiedy w ten sposób myślę, pokornieję – powiedziała Halina Lizak. Dodała, że jej fascynacją jest słowo. – Najpierw było słowo, a później – mała Halinka – żartowała. Dzięki tym słowom starała się odwdzięczyć za wszystko, czego zaznała w życiu do tej pory. W ten magiczny krąg słów wpisała też Szklarską Porębę, która – jak podkreśla – jest miejscem czarodziejskim, z wszechobecnym, niedefiniowalnym CZYMŚ

Czy pełne życiowych prawd, maksym, cytatów do zapisania w kajeciku i powtarzania przy wieku okazjach, sytuacji podbudowujących człowieka „Braterstwo”, mogłoby wejść do kanonu lektur? – zapytaliśmy Halinę Lizak. – Jeśli tylko będzie możliwe, że ta książka kiedykolwiek powędruje na wysokie półki, zastrzegę wydawcy, aby dał obwolutę, że to nie nadaje się na lekturę! To książka raczej dla dorosłych, choć niewykluczone, że młody czytelnik znajdzie w niej COŚ dla siebie.

Sonda

Na kogo zamierzasz głosować w niedzielnych wyborach prezydenckich?

Oddanych
głosów
521
Bartoszewicz Artur
2%
Biejat Magdalena
5%
Braun Grzegorz
6%
Hołownia Szymon
2%
Jakubiak Marek
1%
Maciak Maciej
1%
Mentzen Sławomir
10%
Nawrocki Karol
18%
Senyszyn Joanna
2%
Stanowski Krzysztof
2%
Trzaskowski Rafał
39%
Woch Marek
1%
Zandberg Adrian
2%
Nie wiem na kogo zagłosuję
5%
Nie głosuję wcale - nie interesuje mnie politka
4%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Natrafiono na ślad świadomości w mózgu?
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Aktualności
Nagłe gradobicie w Jeleniej Górze – majowa pogoda zaskakuje mieszkańców
 
Karkonosze
Majowa niespodzianka w Karkonoszach – spadł śnieg
 
Polityka
Karol Nawrocki w Jeleniej Górze
 
Jeleniogórskie ulice
Podwale – miejsce odpoczynku, pamięci i… posiłków
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group