Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 8827
Zalogowanych: 63
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 2 listopada

Sobota, 2 listopada 2024, 11:01
Autor: Książnica Karkonoska
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 2 listopada
Panie bibliotekarki i Panowie bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej proponują kolejne tytuły, po które – ich zdaniem – warto sięgnąć. Piszą o nich w swoich recenzjach. Zapraszamy do lektury.

Zanim mnie poznała. Julian Barnes

Wiem, jak to zabrzmi, ale odważę się i napiszę: wielbię Juliana Barnesa. A że w konfrontacji z uczuciami rozum jest bezradny, to mojego nastawienia nie zmienia nawet smutna konstatacja, że nie wszystkie jego książki działają na mnie równie mocno. Mówi się trudno, kocha się dalej i czyta się następne.

Akurat ta - „Zanim mnie poznała” - należy do tej kategorii. Jako usprawiedliwienie przyjmuję fakt, że pochodzi z bardzo wczesnego etapu twórczości Barnesa, bo na rynku brytyjskim ukazała się w 1982 roku; przypomnę, że Nagrodę Bookera za „Poczucie kresu” otrzymał dopiero w 2011 roku, czyli trochę wody w rzece upłynęło od pierwszych powieści.

Choć gdy spojrzymy na jego dorobek z pewnej perspektywy, to zorientujemy się, że pod pewnymi względami niewiele się zmieniło - w centrum zainteresowania Juliana Barnesa pozostaje człowiek, opowieść o jego życiu i pytanie, żeby nie powiedzieć obsesja, ile jest prawdy w tym, co zostało powiedziane, na ile kolejna opowieść może te ustalenia podważyć i czy jest gdzieś kres tych poszukiwań. A w przypadku omawianej dzisiaj powieści, wydźwięk wymienionych wyżej kwestii zostaje wzmocniony o zagadnienie, co wiemy o sobie samych. No właśnie.

|Bo oto przed nami główny bohater: Graham Hendricks, typowy przedstawiciel angielskiej klasy średniej, szanowany historyk, wykładowca na jeszcze bardziej szanowanej uczelni; poukładane życie rodzinne: piętnastoletni staż małżeński, dorastająca córka, ustalony krąg znajomych, przewidywalny rozkład dnia, tygodnia, weekendu. Nuda. A jednak.

Poznaje Ann i z pewnymi skrupułami, ale decyduje się na rozwód. To się zdarza. Decyzja wydaje się być słuszna, bo Graham w nowym związku jest po prostu szczęśliwy. Przypadek (przypadek?!) sprawia, że idzie do kina, a wyświetlany jest właśnie film, w którym jedną z ról zagrała jego druga żona, wprawdzie epizod, ale znaczący. Ann, zanim poznała Grahama, była aktorką. Ziarno zakiełkowało.

Krok po kroku towarzyszymy temu szacownemu akademikowi w postępującym szaleństwie, zazdrości o przeszłość Ann, kompulsywnemu śledztwu, którego przedmiotem jest poprzednie życie erotyczne żony. Do czego doprowadzi to, tego do tej pory przewidywalnego faceta?

I tak to jest z Julianem Barnesem: niby bez zachwytu, bez ochów i achów, a w głowie pozostaje i zmusza do zajrzenia pod powierzchnię. Tylko na kogo skierowane jest to lekko ironiczne spojrzenie: na bohatera, na siebie, na nas?

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(KH)

Europa jest jak krzesło Thoneta, Ameryka to kąt prosty. Sylva Fischerová

Michael Thonet wymyślił krzesło gięte, od 1881 roku produkuje je fabryka w Radomsku. Model 14 zwany jest krzesłem wszystkich krzeseł. Tyle o meblach. Europa jest skomplikowana, zapętlona, zokrąglona, Ameryka jest prosta, kwadratowa, prostokątna, Nowy Świat to ulice pod kątem prostym, kostki budynków. Z takiego założenia wychodzi autorka książki, kiedy zaczyna podróż do swojej wymarzonej Ameryki, kraju nadzeii, latwych pytań i odpowiedzi.

Czy to przewodnik? Raczej nie, chyba, że po drogach myśli i ich połączeń Sylvy Fischerovéj. To wędrówka filozoficzna, historyczna, kulturoznawcza, socjologiczna przepleciona poezją i śmiałymi, szczerymi obserwacjami kolejnych miast. Obserwacje autorki wydają się być trafne, Nowy Świat został zbudowany przez mieszkańców Starego, nie udało im się porzucić bagażu w portach.

Z Nowego Świata pozbyto się rdzennych mieszkańców, zaczęto tworzyć bullshit kulturę pachnącą tłuszczem, powolnością i głupotą. Tylko drapacze chmur wymykają się rzeczywistości, są światami w świecie, fascynują poetkę. Sylva stawia wiele pytań, o życie, śmierć, miłość, prawo do pisania i jego sens, o wolność. Jest mistrzynią flâunerowania i nie powstrzymuje się przed wyrażeniem swojego zdania.

Mit o Ameryce nie legnie w gruzach po tej książce, może się nadkruszy w naszych wyobrażeniach, może lekko zblednie, jeśli pozwolimy sobie wsiąść do autobusu gdzieś w Midwest. Co stało się z tym Nowym Światem, do którego człowiek Świata Starego wkroczył nagi, zmarznięty, niepewny wszystkiego…

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(JJ)

Lightfall. Tom 3. Czas Mroku. scenariusz i rysunki: Tim Probert (komiks fantasy 10+)

W trzecim tomie tej komiksowej serii wracamy do świata Irpy i jej sztucznych świateł, które zostały zniszczone, pozostawiając po sobie jedynie mrok. W ciemności Bea, Cadwalllader, świniomag, Węgielek, Arsaj i inni ocaleli przemierzają kolejne ścieżki i bezdroża, poszukując azylu w Baihle albo Cytadeli Wiedzy. Przy tym członkowie wyprawy muszą uważać na ogary cienia oraz parzącą maź, która rozprzestrzenia się po Irpie.

Powracają też Tikkari, Skrzydlaci Rycerze, którzy tym razem będą wypełniać nowe zadanie. Na trasie nie zabraknie treningów łuczniczych, kolejnych postaci dopełniających historię oraz nie zawsze udanych ćwiczeń koncentracji i kontaktu ze światem natury, a przede wszystkim sporej dawki ironicznego humoru.

W tym tomie odsłonięta zostanie tajemnica Sereny Børé, czyli władczyni nocy, która ofiarowała Irpie gwiazdy. Pojawią się również inni stwórcy planety – Kest, Lorgon, Motu, Lumme itd., a czytelnik będzie mógł w końcu zrozumieć, jakie uczucia przepełniały tak naprawdę Niszczyciela Słońca. Lepiej opisana zostanie też opisana historia Cada.

Nadal podobają mi się nawiązania m.in. do kultowych scen z „Władcy Pierścieni” – to dodatkowy smaczek, który uprzyjemnia czytanie komiksu. Poziom warstwy artystycznej utrzymuje się na stałym poziomie, więc rysunki wciąż zachwycają detalami i silnie pobudzają wyobraźnię. Ja z przyjemnością poznałam dalsze losy Irpy i czekam na więcej!

Dla zachęconych – wpadajcie do Biblioteki Dziecięco-Młodzieżowej, seria „Lightfall” już na Was czeka!

mkc

Twoja reakcja na artykuł?

1
33%
Cieszy
0
0%
Hahaha
1
33%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
1
33%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
604
Jedną
6%
Kilka (3-5)
18%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Ślisko na drogach w regionie
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group