Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8504
Zalogowanych: 26
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com

Piątek, 12 sierpnia 2022, 8:01
Autor: KK
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com
Fot. Książnica Karkonoska
„Stowarzyszenie umarłych poetów” Nancy Kleinbaum, „Niszczyciel Królestw” Victorii Aveyard i „Ekokomiks. Po co nam lasy?” Huberta Reevesa – to te tytuły polecają nam tym razem panie bibliotekarki z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej. Taki wybór uzasadniają w swoich recenzjach, warto je przeczytać. Zapraszamy do lektury.

Stowarzyszenie umarłych poetów. Nancy Kleinbaum

"Zdradzę wam tajemnicę:
nie czytamy poezji dlatego, że jest ładna.
Czytamy ją, bo należymy do gatunku ludzkiego
a człowiek ma uczucia.
Medycyna, prawo, finanse czy technika
to wspaniałe dziedziny,
ale żyjemy dla poezji, piękna, miłości."
(John Keating)
11 sierpnia 2014 roku świat obiegła wiadomość o śmierci Robina Williamsa, jej okoliczności były dla mnie niezrozumiałe, w moich oczach był najbardziej pozytywną i ciepłą twarzą ówczesnego świata filmu. Wcielił się w wiele fantastycznych ról. Niezapomniane są dla mnie zwłaszcza dwie, w „Stowarzyszeniu umarłych poetów” i w „W buntowniku z wyboru”. W obu filmach zagrał przewodnika, w pierwszym zagrał nauczyciela, w drugim psychoterapeutę, w obu pracował z młodymi ludźmi. „Stowarzyszenie umarłych poetów” miało premierę w 1989 roku, w tym samym roku Nancy Kleinbaum, zainspirowana scenariuszem, napisała książkę pod takim samym tytułem. Kto jest głównym bohaterem tej książki? Siedemnastolatkowie, uczniowie elitarnej szkoły o stuletniej tradycji, czy odstający od reszty grona pedagogicznego John Keating, nauczyciel języka angielskiego? Jak dla mnie to właśnie Keating, który stał się dla grupki uczniów inspiracją. Nazwali go swoim kapitanem i zwierzali się ze swoich problemów. Zaufali mu, był prawdziwym przywódcą. Dlaczego? Bo nie kłamał, bo był sobą i potrafił dostrzec w chłopcach ludzi z marzeniami i przyszłością, o którą powinni walczyć. Chciał, żeby mieli odwagę w nawet beznadziejnych pomysłach i by uczynili swoje życie niezwykłym, spijali smaki życia i więcej byli. Jako inspirację dał im poezję, bo „słowa i idea mają moc zdolną zmienić świat”. Siła poezji jest niezwykła, to ona jest drugą bohaterką tej historii, przykładem, jak literatura może wzbogacić i zmienić czytelnika. „Młodości, dodaj mi skrzydła” mawiał przecież nasz wieszcz. Koniec powieści jest tragiczny. Niby taka zwykła historia z lat pięćdziesiątych, opowieść o grupie uczniów i wyrastającym ponad przeciętność nauczycielu, o młodości, o buncie, zachowaniu tożsamości…, niby tak, ale pozostaje w głowie na lata. „Kapitanie, mój kapitanie” iluż z nas miało szczęście spotkać na swojej drodze takiego nauczyciela, przewodnika, przywódcę, szefa? Niech nam brzmi w pamięci „i także Ty dopisać możesz wers…”. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej i na platformie Legimi. (JJ)
„Rwijcie Róż pąki, póki młode,
Czas pierzcha w bystrym pędzie:
Kwiat, co dziś stroi się w urodę,
Jutro umierać będzie.”
(Robert Herrick)

Niszczyciel Królestw. Victoria Aveyard

Powieść zaczyna się dosyć chaotycznie, ponieważ główny bohater uczestniczy w bitwie. Ciężko się na początku zorientować kto jest kim, a śmierć niektórych postaci nie bardzo jest w stanie poruszyć czytelnika, ponieważ nie jesteśmy z nimi jeszcze związani emocjonalnie. Natomiast kolejne rozdziały poruszają już historię dziewczyny, która ma zmienić losy świata o imieniu Corayne. Główna bohaterka żegluje razem z matką i jest w stanie zdobyć i przemycić każdy towar. Dziewczyna jeszcze tego nie wie, ale została wybrana, żeby walczyć z mrokiem, który pojawił się na świecie. A czym jest ten mrok? Już na samym początku dowiadujemy się, że na ziemię zostają sprowadzone zastępy nieumarłych, które przedostają się przez otwarte przejście do innego świata. Niestety nikt nie jest w stanie pokonać zastępów zła, nawet sami Starsi. Giermek, który przeżył straszne wydarzenia z początku książki i po tym jak był świadkiem wielu przerażających rzeczy podczas bitwy, zdaje sprawozdanie swojej władczyni z przebiegu całego zdarzenia i niebezpieczeństw, które czyhają na świat. Chłopak też będzie miał swoją rolę do odegrania w tej opowieści. Historię poznajemy z perspektywy kilku bohaterów: zabójczyni, Corayne, giermka i nieśmiertelnego Doma. Ukazane są ich motywacje, frustracje i plany. Ich głównym celem jest znalezienie osoby w której płynie moc Wrzeciona i magicznego ostrza. Tylko taka osoba jest w stanie zamknąć przejście i wpłynąć na Wrzeciono. W ciągu całej książki kształtuje się grupa, która będzie dążyć do spełnienia swojej misji. Razem będą przeżywać różne przygody, nawiążą się miedzy nimi przyjaźnie. Czy ich wyprawa się powiedzie? Czy rozwiążą problemy nękające ich świat?
Samo miejsce akcji całej powieści jest dosyć klasyczne, ponieważ mamy tutaj średniowieczne miasta, którymi rządzi król bądź królowa, występują tutaj rycerze, a także czarownice. Autorka dosyć mocno trzyma się schematów, które rządzą powieściami fantasy, czyli mamy tutaj do czynienia z bohaterką, jedyną wybraną która jest w stanie ocalić świat przed czyhającym złem. Niszczyciel królestw nie wyróżnia się za bardzo na tle innych książek tego gatunku, jednak bardzo przyjemnie się tą książkę czytało, jest to idealna lektura na relaks lub na wakacyjny wyjazd. Serdecznie polecam.
Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej i na platformie legimi (PW)

Ekokomiks. Po co nam lasy? Hubert Reeves

Na pierwszych stronach książki poznajemy Huberta, przewodnika, który zabiera dzieci na wycieczkę. Wraz z bohaterami komiksu przenosimy się do lasów porastających Ardeny – jedno z najstarszych pasm górskich w Europie. Po dotarciu na miejsce Hubert zaczyna swoją piękną opowieść o złożoności świata przyrody a także porusza wiele Eko tematów. W bardzo przystępny sposób przekazuje wiedzę oraz objaśnia zjawiska przyrodnicze. Przewodnik zapoznaje nas z legendami i odkrywa przed nami leśne bogactwo. Wyjaśnia takie pojęcia jak pasmo górskie, łańcuch pokarmowy, symbioza czy globalne ocieplenie. Dowiadujemy się także co to są warstwy czy też piętra lasu, oraz jakie gatunki roślin i zwierząt je zamieszkują. Poznajemy połączenia pokarmowe, czyli kto kogo zjada. W książce przeczytamy także o relacjach drzew, które ze sobą współpracują albo wzajemnie sobie przeszkadzają. W komiksie pokazany jest także silny związek ludzi z lasem, gdzie był on domem dla naszych przodków w zamierzchłych czasach. Na uwagę zasługuje także słowniczek, który znajduje się na końcu książki i wyjaśnia trudniejsze pojęcia. Świetne ilustracje pięknie obrazują naturę i opowiadane historie. Polecamy pierwszy tom komiksowej serii edukacyjnej, wyjaśniającej w prosty sposób zagadnienia ekologii i złożoność przyrody. Tom drugi: Po co nam Oceany? Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AJ)

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
709
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group