Ocieplenie zwiększyło pragnienie jeleniogórzan, którzy „chłodzą się” chmielowymi napitkami na parkowych ławkach. Nie jest to zgodne z przepisami.
Wielu mieszkańców przy puszce z piwem grzecznie rozmawia lub delektuje się smakiem napitku. Policjanci i strażnicy miejscy legitymują jednak takie osoby i pouczają, że picie w plenerze, zwłaszcza w miejscach uważanych za publiczne, nie uchodzi.
Zdarza się, że wśród konsumentów pod chmurką bywają typy agresywne i wulgarne. Większość jednak to spokojni obywatele, którzy wolą ugasić pragnienie na świeżym powietrzu tańszym piwem ze sklepu, niż w drogich i niewietrzonych lokalach gastronomicznych.