- Irek wygrał zdecydowanie z silnym fizycznie Kanadyjczykiem, Broody Blair'em stosunkiem głosów 13:8 pomimo licznych fauli przeciwnika i niesłusznego liczenia w pierwszej rundzie. Irek zgłosił sędziemu, że chce poprawić kask za co został wyliczony - tego typu błąd sędziego w tak prestiżowym turnieju to olbrzymie faux pas. Pojedynek od początku do końca był prowadzony pod dykantdo naszego zawodnika. Irek doskonale kontrował Kanadyjczyka oraz unikał jego mocnych bomb - powiedział Rafał Janik.
W środę pojedynek ćwierćfinałowy, w którym jeleniogórzanin zmierzy się z Erolem Özkalem. Turek swoją pierwszą walkę zakończył w kilka sekund, po tym jak po mocnym ciosie i konsultacji Rosjanina z lekarzem, wygrał ze względu na kontuzję rywala.
- Irek ma to do siebie, że pierwszą walkę w turnieju zawsze ma słabszą. Jutro czeka nas ciekawy przeciwnik. W przypadku wygranej Irek ma już minimum brązowy medal. Trener kadry powiedział, że zawodnik, który dojdzie najdalej pojedzie na Mistrzostwa Europy - dodał trener "Irasa".
Pozostali Polacy w kategorii do 75 kg również walczą dalej. Pewne zwycięstwo odniósł Jabłoński, kontrowersyjne Plichta, a Gardzielik miał wolny los.
Transmisje z turnieju:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ZJDQAmqLs4I