W ciągu najbliższych 30 lat mieszkańcy miast stanowić będą 2/3 ludności świata. Metropolie zamieszkałe przez tak ogromną liczbę ludzi, zajmują zaledwie 2% powierzchni ziemi, co świadczy o skali ich przeludnienia. Nie potrzeba dużej wyobraźni by zrozumieć problem powstawania smogu i zanieczyszczenia środowiska w tak ogromnych skupiskach ludzi. Przeludnione miasta to przede wszystkim odpady komunalne, gazy cieplarniane, eksploatacja paliw, a także zanieczyszczenie powietrza będące przyczyną smogu.
Choć powyższe fakty przemawiają na niekorzyść komfortu życia w dużych miastach, odnotowywany jest stały napływ nowej ludności. Poprawa katastrofalnych warunków życia przepełnionych metropolii odbywa się zazwyczaj kosztem zasobów przyrodniczych.
Miejska zieleń oraz okoliczne lasy i grunty stają się ofiarami intensywnego rozwoju terenów miejskich. Warunkiem wzrostu konkurencyjności miasta i jego potencjału gospodarczego jest zazwyczaj nadmierna i niewłaściwa eksploatacja natury. Mieszkańcy dużych miast często bezpowrotnie tracą możliwość bliskiego kontaktu z naturą w obrębie swojego miejsca zamieszkania. Rezygnacja z takiego przywileju jest jednak nie tylko drobnym poświęceniem z obszaru estetyki, ale przede wszystkim to rezygnacja z czynnika kreującego ludzkie zdrowie.
Pominięcie w wizji rozwoju miasta czynników przyrody, pozbawia jego mieszkańców szans na egzystencję w odpowiednich dla organizmu człowieka warunkach. Bliskość drzew, trawników, krzewów i pól warunkuje zarówno czystość wdychanego przez ludzi powietrza, jak i temperaturę oraz wilgotność. Nie wszyscy odpowiedzialni za miejskie inwestycje mają świadomość jak istotny dla zdrowia psychicznego i fizycznego jest dla człowieka kontakt z naturą. Wstyd przyznać, ale jeden z podstawowych determinantów ludzkiego zdrowia przegrywa często z perspektywą zysku towarzyszącą nowym inwestycjom czy perspektywą intensywnego rozwoju miasta. Finansowo opłacalne zbycie miejskich gruntów, pozbawia jednocześnie okolicznych mieszkańców szans na obcowanie z zielenią.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) regularnie ostrzega o zagrażających zdrowiu poziomach zanieczyszczenia powietrza w największych miastach świata. Ok. 85-90% mieszkańców miast Unii Europejskiej styka się z zanieczyszczeniem powietrza na poziomie uznawanym przez WHO za niezdrowy. Intensywny rozwój przemysłu, transport drogowy i ogólna emisja zanieczyszczeń, warunkują coraz częściej powyższe stany. Należy jednak mieć jednocześnie świadomość, że najbardziej szkodliwe dla zdrowia ludzkiego jest długotrwałe narażenie organizmu na funkcjonowanie w zanieczyszczonym środowisku (nawet przy stosunkowo mniejszych stężeniach). Obniżenie poziomu zanieczyszczeń PM 2,5 byłoby szansa na uniknięcie tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie.
Zorganizowany w 2002 roku Światowy Szczyt Zrównoważonego Rozwoju miał za zadanie zdefiniować sposoby poprawy warunków życia ludzi, uwzględniając jednocześnie potrzebę ochrony zasobów przyrodniczych. Zrównoważone modele produkcji i konsumpcji, ograniczenie dysproporcji między najuboższymi a najbogatszymi regionami, a także racjonalne gospodarowanie zasobami przyrodniczymi i skutkami globalizacji stały się tematem przewodnim Szczytu Ziemi 2002. Zrównoważony rozwój zakłada zatem zaspokojenie potrzeb wszystkich ludzi z uwzględnieniem ochrony ekosystemu. Jest on gwarantem rozwoju gospodarczego minimalizującego rozwarstwienie społeczne, a uznającego jednocześnie potrzebę podnoszenia jakości i zapewnienia ochrony zasobom płynącym ze środowiska naturalnego.
Publikacja sfinansowana ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Publikacja zrealizowana przez Karkonoską Agencję Rozwoju Regionalnego.