Jeszcze w tym roku w puste otwory okienne budowli, czasowo zabezpieczone drewnianymi płytami, zostaną wstawione nowe okna. Na ten cel Fundacja „Zamek Księcia Henryka” z Marcinem Chaleckim na czele pozyskała dotację z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w wysokości 17 tysięcy złotych.
Środki z ministerstwa nie wystarczą wprawdzie na wstawienie wszystkich okien w zamku ale są cennym wsparciem – mówi opiekun budowli Marcin Chalecki. - Na resztę będziemy musieli sobie dozbierać. Za rok przez zamkowe okna będzie można podziwiać piękne widoki na Śnieżkę, Śnieżne Kotły, na panoramę Karkonoszy, Góry Sokole i Wzgórza Dziwiszowskie. Sam obiekt zacznie funkcjonować jako schron turystyczny, w którym będzie można odpocząć po dłuższej wędrówce oraz schować się przed złą pogodą.
Tegoroczne prace są kontynuacją trwającej od kilku lat renowacji budowli. W 2016 roku udało się odbudować schody na wieżę, która już w czasach wojny była niedostępna. W ten sposób przywrócono temu miejscu funkcję punktu widokowego. Dodatkowo odtworzone zostały osie widokowe na zamek Chojnik oraz całe Karkonosze wraz z zalewem Sosnówka. W kolejnych latach zabezpieczono mury zamkowe od góry i je zadaszono oraz usunięto samosiewy niszczące mury zamkowe, odtworzono strop oraz położono podłogę na kondygnacji budowli. Założono też nowe drzwi wejściowe do obiektu.
Zamek Księcia Henryka zaczęto wznosić na polecenie księcia Heinricha LXII von Reussa w 1806 roku. Jesienią 1817 r. powstały fundamenty pawilonu i wieża widokowa. Dopiero W 1841 r. kolejny właściciel dóbr - Heinrich XII, wystawił na szczycie pawilon myśliwski z „salą rycerską” i belwederem w kształcie zamkowego stołpu, zwieńczonego krenelażem. Budowla ta imitowała ruinę średniowiecznej warowni i zgodnie z intencją fundatora, zwana była Heinrichsburg (,,Zamek Henryka”). Po wojnie opuszczony zabytek znacznie podupadł, lecz od kilku lat za sprawą Fundacji „Zamek Księcia Henryka” z Marcinem Chaleckim na czele trwa przywracanie mu dawnej świetności.
