– Obudziłem się, a obok mnie leżał laptop – tak tłumaczył się policji mężczyzna podejrzany o kradzież przenośnego komputera. 21–letniemu złodziejowi grozi kara do pięciu lat więzienia.
W feralnym dniu mężczyzna spotkał się ze swoim znajomym i wspólnie pilili alkohol. Według sprawcy wypił on go tak dużo, że nie pamięta co robił i co się z nim działo.
– Policjanci ustalili, że mężczyzna wykorzystując nieuwagę domowników z jednego z jeleniogórskich mieszkań ukradł laptopa o wartości 1800 zł – mówi podinsp. Edyta Bagrowska. Łup funkcjonariusz odnaleźli w pokoju domniemanego sprawcy i nie uwierzyli w jego tłumaczenia. Mężczyzna oświadczył, że rano obudził się , a obok niego leżał laptop. Nie miał pojęcia skąd się, tam wziął.
21-latek był już w przeszłości notowany za inne przestępstwa.