Kobieta przeglądając strony internetowe zauważyła ofertę o możliwości zarobienia pieniędzy poprzez inwestycję środków za pośrednictwem giełdy internetowej. Wypełniła podany wniosek, po czym skontaktował się z nią mężczyzna, który miał być jej asystentem. Mężczyzna poinformował ją, że będą kontaktować się za pośrednictwem jednego z komunikatów, na który przesłał jej link do zainstalowania aplikacji, za pomocą której uzyskał dostęp do rachunków bankowych pokrzywdzonej.
Oszust poinformował ją, że powinna na początek wpłacić 990 złotych, aby sprawdzić jak działa strona portalu giełdowego. Mężczyzna przeprowadził ją przez proces przelewu środków, a następnie polecił, aby zalogowała się do banku i podała kod Blik. Kiedy kobieta ponownie zalogowała się do banku okazało się, że z jej rachunków zniknęło blisko 80 tysięcy złotych, a strona portalu giełdowego nie istniała.