Widoczny jest niemal z każdego punktu w Jeleniej Górze. Jego elewacja nie była odnawiana od 1913 roku, kiedy gmach powstał. Chodzi o budynek Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 przy ulicy Kochanowskiego.
– Wygląda szaro i ponuro, a mogłoby być inaczej – podkreśla Paweł Domagała, dyrektor ZSO. W ostatnich latach w zabytkowym budynku było wiele modernizacji. Wymieniono dachówki, dach zabezpieczono przed wilgocią. Na czwartym piętrze wstawiono nowe okna.
– Stare były w fatalnym stanie. Udało nam się przekonać konserwatora zabytków, że tańsze i równie efektowne będzie wstawienie nowej stolarki okiennej – mówi dyrektor Domagała. Choć zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi w gmachu należy zachować stolarkę okien i drzwi.
– W niższych kondygnacjach okna były starannie odnowione – usłyszeliśmy od dyrektora.
Jeszcze przed maturą w 2007 roku dyrekcja szkoły chce odnowić salę gimnastyczną. Remontu kilka lat temu doczekała się secesyjna aula, choć jej mankamentem są fotele „pamiętające” lata 70-te ubiegłego wieku. Siedziska są przenośne, składane i w kiepskim stanie.
– Siadając na niektórych trzeba uważać, bo można wylądować na podłodze – ostrzegają uczniowie.
Szkole zależy na remoncie elewacji gmachu. – Wiemy, że nie dodaje ona uroku temu budynkowi, ale nie jest łatwo ją odnowić – mówi P. Domagała. Kłopot to przede wszystkim pieniądze. Gmach popularnego „Żeroma” jest ogromny. Wiele detali architektonicznych wymaga konserwacji. Kosztów jeszcze nie oszacowano, ale wiadomo, że będzie to suma, na jaką szkoły nie stać.