Godzinę trwała akcja poszukiwania 49-letniej mieszkanki Zawidowa, która samotnie udała się do lasu w poszukiwaniu grzybów. W pewnym momencie straciła orientację pośród drzew. Bezskutecznie poszukiwała powrotnej drogi. Na szczęście miała przy sobie telefon komórkowy i w końcu zawiadomiła policję o swojej sytuacji.
Kobietę odnaleźli funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy włączyli się do akcji. – Pani mocno najadła się strachu, ale nic się jej nie stało – poinformowała por. Jolanta Woźniak z Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej.
Z kolei kilka godzin trwały poszukiwania mężczyzny z Jawora, który udał się na grzyby i nie wrócił o umówionej porze do domu.
Powiadomiono policję, która przez kilka godzin bezskutecznie przeszukiwała okoliczne lasy.
Mężczyzna dotarł w końcu do Jawora okrężną drogą. Przeszedł około 20 km i był zdziwiony, że sprawił rodzinie i policji tyle kłopotu – doniosło Słowo Polskie Gazeta Wrocławska.