Tak długiego okresu zalegania pokrywy śnieżnej w Jeleniej Górze nie było co najmniej od lat pięciu. Zima w sezonie 2005/06 – wprawdzie dość lekka na początku – dała się we znaki w lutym i w marcu, kiedy to obficie sypnęło śniegiem. W ubiegłym roku pierwszy znaczący opad śniegu pojawił się 27 listopada. Od tamtego dnia nie było takiej odwilży, aby pokrywa śnieżna stopniała.
Pierwszy dzień roboczy Nowego Roku nie jest łatwy zwłaszcza dla pieszych. O ile jezdnie są przejezdne i w większości (główne ulice) czarne, o tyle na chodnikach zalega śliska breja, po której chodzi się bardzo trudno. W śródmieściu wzorowo odśnieżony jest trakt: ul. 1 Maja i Konopnickiej. Ale tego samego nie można już napisać o ulicy Długiej – prowadzącej prosto do ratusza. Jako tako oczyszczona do połowy, od wysokości Domu Dziecka do placu Niepodległości pokryta jest nieogarniętą breją.
Poza centrum – różnie. Kiepsko w części al. Wojska Polskiego, gdzie ubity w czasie mrozów śnieg stracił zwartość i nie pozwala na swobodne poruszanie się pieszym. Jak zwykle przy takiej pogodzie widać, kto dbał, a kto nie o porządek przed posesją. Nie czynią tego administratorzy domu przy ulicy Słowackiego 16. Podczas gdy chodnik na pozostałej części tej ulicy jest odśnieżony – miejscami nawet aż do kostki brukowej – tu już drugą zimę z rzędu odśnieżyć nie ma komu.
Zima na razie nie odpuści. Według prognoz od jutra temperatura ma spadać, a od czwartkowego wieczora można spodziewać się sporych opadów śniegu: nawet do 20 centymetrów. Wszystko przy temperaturze około zera stopni. Wieści o znaczącym ociepleniu na razie brak.