Jak ustalili policjanci, mężczyzna od początku roku dopuścił się w Jeleniej Górze serii przestępstw przeciwko mieniu. Miedzy innymi wykorzystując sprzyjające okoliczności, wszedł do jednego z sanatoriów, skąd ukradł m.in. urządzenia elektroniczne, klucze oraz kable miedziane. Następnie włamał się do biur innego sanatorium, używając wcześniej skradzionych kluczy. Jego łupem padł tam sprzęt komputerowy i biurowy, telefon komórkowy oraz portfel zawierający kartę bankomatową, którą kilkukrotnie próbował wykorzystać.
Ponadto, działając wspólnie ze znajomym, ukradł skuter zaparkowany na jednej z ulic miasta, a następnie ukrył go w zaroślach. Łączne straty pokrzywdzonych oszacowano na ponad 11 tysięcy złotych.
Okazało się, że mężczyzna działał w warunkach tzw. "recydywy". Niewykluczone, że ma on na koncie więcej podobnych czynów. Większość skradzionych rzeczy policjanci odzyskali, a przestępca został zatrzymany w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty w tych sprawach i grozić mu może nawet do 15 lat pozbawienia wolności.