31 stycznia br. reprezentacja Karkonoskiego Klubu Karate Shinkyokushinkai sensei Piotra Cieślińskiego walczyła w międzynarodowym turnieju Open Carpathia Cup, który odbył się w Rzeszowie. W zawodach wystartowało około 400 zawodników z 8 krajów – Polski, Litwy, Ukrainy, Białorusi, Węgier, Słowacji, Szwecji i Austrii.
Turniej został rozegrany w kategoriach wiekowych - dzieci, młodzików, kadetów, juniorów i seniorów. W tym turnieju rokrocznie startują czołowi karatecy z Europy, niezależnie od uprawianego stylu.
Złoto w kategorii seniorów wywalczył Rafał Cieśliński - brat sensei Piotra. Dwie walki Cieślińskiego z Polakami, następnie wymagający pojedynek z Węgrem i na końcu finał z utytułowanym Białorusinem - tak w skrócie można opisać ciężką drogę po złoto jeleniogórskiego zawodnika. Cieśliński zawalczył w seniorach w najbardziej prestiżowej formule bez ochraniaczy, a jego oponenci to zwycięzcy międzynarodowych turniejów. Warto podkreślić, że jeleniogórzanin był jedynym Polakiem, który stanął na podium w tej kategorii.
Natomiast w kategorii młodzików Paulina Włodarczyk pierwszą walkę wygrała z Litwinką, a drugą walkę ze Szwedką doprowadziła do remisu. Poprzez wskazanie sędziego maty Włodarczyk musiała uznać wyższość oponentki, która zwyciężyła całą kategorię w pięknym stylu.
Anna Półtorak przegrała pierwszą debiutową walkę w open seniorek z utytułowaną Agatą Kaliciak (brązową medalistką Mistrzostw Europy) poprzez wskazanie sędziów.
- Turniej stał na bardzo wysokim poziomie sportowym. Wygrana Rafała ugruntowuje jego pozycje w środowisku karate w Polsce i Europie. Pod koniec ubiegłego roku zdobycie tytuł Mistrza Polski Polskiego Związku Karate, a teraz wszystkie wygrane walki przez wazari z tak dobrymi oponentami, to jest wyczyn - komentuje sensei Piotr Cieśliński.
