Potwierdziła to rzeczniczka RZGW we Wrocławiu Magdalena Łońska. - Rzeczywiście Złotucha do nas należy - powiedziała. Mówiła, że na potoku były prowadzone prace remontowo-regulacyjne, odbudowano mury na długości potoku 1430 m. Roboty realizowane były etapami, w miarę pozyskiwanych środków finansowych. - Na odcinkach wykonanych w latach 2002-2005 powstały obecnie tzw. odsypiska, które utrudniają przepływ wód. I konieczne jest przeprowadzenie robót konserwacyjnych (tj. udrożnieniowych). Prace te zostały ujęte w planie na lata 2013/2014 i zostaną wykonane, jeśli będą na to pieniądze z budżetu państwa - podkreślała Magdalena Łońska.
Stwierdziła, że o ile nie ma większych problemów ze środkami na duże inwestycje wodne, bo wspomagają je dotacje unijne, to na tzw. remonty konserwacyjno-udrożnieniowe jest ich o wiele za mało. - Sytuacja pogarsza się w wyniku ograniczania pieniędzy na realizację tzw. zadań utrzymaniowych. W odniesieniu do wartości majątku, pozostającego w zarządzie RZGW we Wrocławiu, wartość środków utrzymaniowych stanowi zaledwie 0,16 proc. Budżet na bieżące utrzymanie obiektów hydrotechnicznych wynosi 1,175 mln zł na 2012 r. co stanowi 2,36 proc. budżetu rocznego bieżącego RZGW we Wrocławiu - wyjaśnia rzeczniczka. I dodaje: Dla porównania w roku 2002 budżet ten wynosił 11,089 mln zł, co stanowiło 27,5 proc. budżetu rocznego.
- Nie chcemy bezradnie patrzeć na nieuchronnie postępującą dekapitalizację i obniżanie sprawności urządzeń i budowli hydrotechnicznych, które są przecież strategiczne dla bezpieczeństwa ludności. RZGW we Wrocławiu powstało opracowanie, w którym dokonaliśmy wstępnej inwentaryzacji potrzeb w zakresie pilnych robót naprawczych wraz z szacunkiem kosztów - mówiła Magdalena Łońska.
- Przygotowaliśmy rozwiązanie, które w naszej ocenie, przy relatywnie niskim nakładzie kosztów, zwiększy bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Przeprowadziliśmy analizę, z której wynika, że gdyby przez trzy lata przeprowadzić program odbudowy infrastruktury hydrotechnicznej w obszarze RZGW Wrocław, potrzebowalibyśmy 100 mln zł rocznie. Wielkość tego przedsięwzięcia, z którego korzyści będzie czerpać tysiące mieszkańców terenów zagrożonych powodzią, odpowiada średniej wielkości inwestycji prowadzonej przez RZGW we Wrocławiu - opowiadała rzeczniczka. - Projekt spotkał się z uznaniem ministerstwa środowiska i teraz poszukujemy źródeł finansowania - stwierdziła.