Wczoraj na drodze krajowej 94 (nazywanej czasem przez starszych kierowców "dawną czwórką") w okolicach miejscowości Krzywa, doszło do poważnego wypadku.
Młoda kobieta, prawdopodobnie nie dostosowując prędkości do warunków na drodze, dachowała swoim samochodem. Na szczęście udało jej się o własnych siłach wydostać z pojazdu, ale dalszy przebieg zdarzenia wywołuje głębokie oburzenie.
Nikt się nie zatrzymał! Tak, dobrze czytacie. Mimo dramatycznej sytuacji, mimo prośby poszkodowanej kobiety o pomoc, kolejni kierowcy przejeżdżali obok, jakby nic się nie stało!
Poszkodowana straciła telefon podczas wypadku, więc sama nie była w stanie wezwać ratunku.
Najbardziej bulwersujące jest to, że jedna z przejeżdżających kobiet zatrzymała się, ale odmówiła pomocy, tłumacząc się… pośpiechem do pracy.
Nie zadzwoniła nawet po służby ratunkowe. Czy naprawdę aż tak spieszymy się przez życie, że nie mamy czasu, by ratować czyjeś?
- Każdy z nas może kiedyś potrzebować pomocy! Zatrzymanie się na chwilę, udzielenie pierwszej pomocy czy chociaż wezwanie odpowiednich służb to minimum, jakie możemy zrobić jako ludzie, jako świadkowie. Takie sytuacje pokazują nie tylko brak empatii, ale również ignorowanie podstawowych obowiązków uczestnika ruchu drogowego - relacjonują ratownicy.
Duże kary za nieudzielenie pomocy
Pamiętajmy, że nieudzielenie pomocy jest nie tylko moralnie niewłaściwe, ale też karalne.
Otóż art. 162 Kodeksu Karnego mówi wprost:
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego powołanej.
Apelujemy o rozwagę i ludzką solidarność. Gdy widzisz wypadek, zatrzymaj się. Zadzwoń na numer alarmowy. Pamiętaj, że to, co dzisiaj zrobisz dla kogoś, jutro może uratować Ciebie lub Twoich bliskich.
Nie bądźmy obojętni. Tylko razem możemy budować bezpieczniejsze i bardziej "ludzkie" społeczeństwo.