Kotlina Jeleniogórska: 3RD POLISH HOG WILD WEST RALLY - Relacja
Aktualizacja: Piątek, 10 lutego 2006, 12:46
Autor: Ściana
Huk motorów, dla niektórych stanowiący prawie melodię, przesycił powietrze, przegonił spokój i ciszę spod Śnieżki. Stalowe rumaki, dopieszczone i wypolerowane do ostatniej śrubki, przez cztery dni majestatycznie przemierzały podnóże Karkonoszy. W sobotę zaś ten tabun pięknych, zarazem rozszalałych i wyjących, maszyn przemieścił się, w całej swej okazałości, ze Ścięgien do Karpacza. Kolumnie towarzyszyły szczególne środki bezpieczeństwa w postaci obstawy służb porządkowych oraz medycznych, blokad dróg, licznych objazdów, co oczywiście przy tak wielkim zagęszczeniu motocykli było koniecznością. Zapewne kierowcy nie byli zachwyceni koniecznością kilkudziesięciominutowego czasami oczekiwania w korkach. Zupełnie innego zdania byli natomiast mieszkańcy Karpacza a w szczególności przyjezdni turyści, którzy gremialnie wylegli na trasę przejazdu Harley'ów. Ilość osób która oglądała ten zmotoryzowany pochód można porównać do ilości kibiców która ogląda ostatni etap Tour de Pologne, kończący
się w Karpaczu. Motocykliści zależnie od upodobań rozstawili swoje dwukołowe cacka w centrum, by publiczność mogła w spokoju nacieszyć oczy ich “pupilami”, bądź uparcie kluczyli wraz z całą kolumną uliczkami Karpacza. Na koniec najpiękniejsze modele wraz z właścicielami zgromadziły się na Stadionie Miejskim w Karpaczu, była to okazja dla publiczności żeby popodziwiać, podotykać a nawet usiąść na tych wspaniałych dwukołowych pojazdach. Sobotni, przedostatni wieczór zlotu zakończyć miał koncert zespołów Gang Olsena oraz JJBand. Ciekawostką imprezy na stadionie był m.in. pokaz mody motocyklowej.