Jak się okazuje, niechlujne parkowanie łamiące przepisy ruchu drogowego dotyczą w Jeleniej Górze nie tylko Polaków. Oto przykład zagranicznych gości, którzy nie mieli skrupułów, by „porzucić” swoje auto na chodniku przy tzw. zameczku na jeleniogórskim Zabobrzu i pójść sobie na obiad do pobliskiej restauracji.
Powagi tego wykroczenia dodaje fakt, że samochód został zaparkowany nieopodal przejścia dla pieszych tuż przy przedszkolu Happy Kids. Ogranicza on bowiem widoczność zarówno pieszym przechodzącym przez pasy, jak i kierującym, którzy mogą nie zauważyć wkraczających na jezdnię przechodniów.
I tak zamiast miłego obiadu, zagraniczni goście mogą wspominać z Polski „niezły bigos”, za który przyjdzie im słono zapłacić. Oby nie ludzkim życiem…