Podczas X sesji Rady Miejskiej obradowano nad absolutorium dla prezydenta miasta za rok 2018, ale wcześniej zajmowano się raportem na temat stanu gminy, który jest wymagany od ostatniej nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym.
Dokument, który jest dostępny na stronie internetowej miasta (bip.jeleniagora.pl/artykuly/284/raport-o-stanie-gminy) został najpierw poddany ocenie radnych. Szczególnie ci opozycyjni wobec obozu prezydenta, wytykali szereg wad, ale zwracano uwagę, że to nowość w samorządzie i liczą, że w kolejnych latach będą lepiej przygotowane.
Radny Hubert Papaj porównał raport do podobnych dokumentów z Bolesławca i Wałbrzycha, które w jego ocenie przygotowano znacznie lepiej.
Wielu mieszkańców wiązało z tym dokumentem pewne nadzieje, bo będzie on przez następny rok stanowił wizytówkę miasta. Niestety porównanie z Wałbrzychem i Bolesławcem nie wypada dobrze. Zgodnie z zaleceniami Fundacji Batorego, taki raport powinien nie tylko zawierać dużą ilość informacji, ale też ważna jest forma raportu, która zainteresuje mieszkańców i będzie wolna od urzędowej nowomowy i od specjalistycznych żargonów - mówił H. Papaj, który w odpowiedzi od prezydenta usłyszał m.in., że w przygotowaniu raportu kierowano się wzorem przygotowanym przez Związek Miast Polskich, ale dziękuje za uwagi i postara się je uwzględnić w kolejnych latach.
Z kolei radny Mariusz Gierus zwracał uwagę na różnice między administrowaniem a zarządzaniem Jeleniej Góry.
Należy zwrócić uwagę, że liczba mieszkańców jest nieaktualna, bo w oparciu chociażby o deklaracje śmieciowe - jest ona niższa - mówił radny PiS, odnosząc się m.in. inkubatorze przedsiębiorczości, budownictwie komunalnym, konkurencyjności oświaty, aktualnym zadłużeniu miasta (obecnie zbliża się do 200 milionów złotych) i innych tematach.
Anna Korneć-Bartkiewicz odniosła się do braku spójności.
W jaki sposób są realizowane zadania? Chaotycznie - mówiła radna PiS podając jako przykład walkę ze smogiem. - Nigdzie nie ma informacji w jaki sposób kształtowana jest wiedza, świadomość mieszkańców w kwestii ochrony środowiska, niskiej emisji, gospodarki komunalnej (odpadów). Jeżeli nie edukujemy mieszkańców, to nawet najlepsza Strategia Rozwoju i najbardziej rzetelny raport tego nie zmieni - mówiła A. Korneć-Bartkiewicz.
W głosowaniu nad wotum zaufania "za" było 14 radnych, "przeciw" 6 (radni klubu PiS i Hubert Papaj), a 1 wstrzymał się (Piotr Miedziński). Nie głosował Zbigniew Ładziński.
Następnie radni przeszli do punktu dotyczącego absolutorium za wykonanie budżetu za 2018 rok, który jak podkreślano - w praktyce dotyczył w szczególności Marcina Zawiły. W głosowaniu 15 radnych było "za" udzieleniem absolutorium, 5 "przeciw", a 1 wstrzymał się.
Dziękuję radnym - mam nadzieję, że prace prowadzone w 2019 roku i raport będzie na tyle lepiej przygotowany, że zadowoli wszystkich radnych i będzie jednomyślna decyzja - mówił Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry, który przyznaje, że zabrakło w raporcie informacji na temat spółek miejskich i deklaruje, że w przyszłym roku takie informacje będą już zawarte.
Nieobecny podczas IX i X sesji Rady Miejskiej był Paweł Piotrowicz (PiS).