Tak wyglądał 15. Piknik Crosscountry, który odbył się w niedzielę w Siedlęcinie. Jest to pierwsza z trzech imprez przeznaczonych dla miłośników crossu, jakie odbędą się w tym roku na torze leżącym pomiędzy Siedlęcinem a Wrzeszczynem.
– Zawodnicy pokonują pętlę liczącą 5,5 kilometra – wyjaśnia komandor zawodó Robert Soćko, sekretarz Motoklubu Siedlęcin. – Wygrywa ten, który w ciągu dwóch godzin przejedzie najwięcej okrążeń.
A zrobienie choćby jednego to nie lada wyczyn. Posiadacze słabszych motocykli czy mniej doświadczeni tonęli w błocie, wywracali na ostrych zakrętach oraz zatrzymywali na błotnistych i rozjeżdżonych podjazdach.
Impreza z edycji na edycję zdobywa coraz to nowych fanów motocrossu.
Najlepsi w niedzielnych zmaganiach: klasa młodzików – Kamil Korkus z Motorklubu Siedlęcin 9 okrążeń, klasa 125 ccm – Tomasz Wikowicz z Wrocławia 13 okrążeń, klasa ponad 125 ccm – Łukasz Tłusty z Jawora 12 okrążeń, weterani – Dariusz Jaros z Janowic Wielkich 10 okrążeń, Quady – Arkadiusz Boda z Sobótki 10 okrążeń. Jedyna kobieta Marta Wysoczańska startowała na quadzie i zajęła 3 miejsce z 9 okrążeniami.