Mężczyźni tam przesiadujący zachowują się głośno, wulgarnie i agresywnie.
Nagabują przechodniów, wszczynają burdy i załatwiają potrzeby fizjologiczne w miejscach publicznych. Sytuacje takie zdarzają się codziennie, trwają godzinami i zakłócają spoczynek nocny.
Interwencje funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej są sporadyczne i przynoszą jedynie chwilowy efekt. Po odjechaniu patrolu towarzystwo powraca i awantury trwają nadal.
W okolicy znajduje się żłobek, przedszkole, szkoła podstawowa oraz plac zabaw. Dzieci każdego dnia zmuszone są do funkcjonowania w takiej atmosferze i mimowolnego obserwowania pijackich ekscesów. Na terenie Szkoły Podstawowej nr 11 przy ulicy Karłowicza, nieopodal sklepu „Żabka" przebywa bezdomny. Mieszka tam, śpi, załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, często jest natarczywy, wyłudza pieniądze na alkohol. Na boisku szkoły wieczorami gromadzi się młodzież, hałasuje, zachowuje się wulgarnie i zaśmieca teren.
Opisane zdarzenia mają miejsce wzdłuż ciągu pieszo-rowerowego, ciągnącego się od parku przy ulicy Różyckiego, wzdłuż ogrodzenia Szkoły Podstawowej nr 11, przy żłobku, sklepie „Żabka", w kierunku Miejskiego Przedszkola nr 13.
Okolice sklepu „Lewiatan" przy ulicy Karłowicza 25A, tuż przy placu zabaw dla dzieci, również gromadzą osoby nadużywające alkoholu, które zachowują się głośno, wulgarnie, uprzykrzają życie mieszkańców osiedla i zagrażają bezpieczeństwu. Miejsca te nie są niestety objęte miejskim monitoringiem.
Zwracamy się z prośbą o otoczenie wyżej wymienionych miejsc szczególnym nadzorem.
Likwidacja dwóch ławeczek usytuowanych wzdłuż chodnika i ścieżki rowerowej przy budynkach Karłowicza 27 oraz Karłowicza 29 zapewniłaby spokój mieszkańcom.
Ławki te nie służą ludziom do odpoczynku, a gromadzą wyłącznie osoby z marginesu społecznego, zakłócające spokój i zaśmiecające chodnik potłuczonymi butelkami i puszkami po piwie.
Kobiety, dzieci i osoby starsze obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Narażone są na zaczepki i agresywne ataki.
Konieczne są codzienne, systematyczne patrole Policji i Straży Miejskiej.
Pomógłby z pewnością miejski monitoring oraz ujęcie tej okolicy w Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Liczymy, że Pan Prezydent, Policja oraz podległe mu służby potraktują problem poważnie. Niezwłocznie zareagują i wyeliminują na stałe narastające zjawiska chuligaństwa i demoralizacji.
Z poważaniem – mieszkańcy osiedla Zabobrze