Na spotkanie w Zdrojowym Teatrze Animacji poza osobami, które dotyczy wspomniana ustawa, przybyli również emerytowani wojskowi oraz działacze i sympatycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W swoim wystąpieniu Andrzej Rozenek wspominał o konferencji „Represje wobec emerytowanych funkcjonariuszy i żołnierzy w Polsce”, która z inicjatywy FSSM RP i europosłów SLD, odbyła się 28 lutego 2018 r. w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Opowiadał również o kierunkach działania federacji w sprawie emerytów mundurowych oraz o zawetowanej przez Prezydenta RP tzw. ustawie degradacyjnej.
- To skandaliczna ustawa, która powoduje śmierć i straszne nieszczęścia u ludzi w podeszłym wieku, którzy w tej chwili są w ogromnej rozpaczy. Nie chodzi tylko o finanse, bowiem napluto na nich, nazwano ich oprawcami. Nie mogą się z tym pogodzić, chcieliby doczekać sprawiedliwości, ale sądy nie działają, nie ma odwołania. PiS sprokurował bubel prawny, którego skutkiem jest to nieszczęście, z którym walczymy – powiedział Andrzej Rozenek, który spotykając się z ludźmi w całej Polsce widzi mobilizację, której skutkiem było m.in. zebranie 250 tysięcy podpisów pod projektem ustawy przywracającej świadczenia na poziomie sprzed nowelizacji ustawy.
- Spora delegacja pojechała do Brukseli opowiadać o swojej krzywdzie, powstało ponad 120 komitetów protestacyjnych, a mundurowi uczestniczą w wielu demonstracjach – dodał polityk SLD, który podsunął pomysł, aby rozważyć możliwość protestów w mundurach, co będzie miało większą wymowę w przekazach medialnych.
- Jeśli SLD po zmianie władzy będzie w jakiejkolwiek koalicji to pierwszą sprawą, którą się zajmiemy będzie przywrócenie tym ludziom praw nabytych, wypłata odszkodowań, przeprosiny ze strony Państwa Polskiego oraz ukaranie winnych, którzy doprowadzili do tej tragicznej sytuacji – deklaruje Rozenek mając na myśli m.in. postawienie przed Trybunał Stanu.
W spotkaniu uczestniczyła też posłanka Nowoczesnej Elżbieta Stępień, która zapewniała, że jej partia również chce przywrócić przepisy ustawy sprzed nowelizacji. - To niesprawiedliwa ustawa, mylnie nazywana „dezubekizacyjną”, która jest ustawą represyjną. Wszyscy jesteśmy Polakami i musimy się wzajemnie szanować. To jest degradacja ludzi, którzy służyli Polsce w obowiązującym wtedy ustroju – powiedziała posłanka.
Andrzej Rozenek to były poseł na Sejm VII kadencji (w 2011 roku uzyskał mandat poselski z list Ruchu Palikota), a także dziennikarz (w latach 2006-2011 zastępca redaktora naczelnego tygodnika „Nie”). W 2017 roku wstąpił ponownie do SLD.