Bajkobus zachwyca dzieci swoim repertuarem już od trzech lat. - Jest to jedyna taka ruchoma scena. Pomysł wywodzi się z nurtu ludycznego, gdyż pierwotnie teatr lalek był teatrem wędrownym . Od dawna wędrowne trupy przyjeżdżały z żywym teatrem do różnych miast i wsi. To powrót do tradycji - powiedział Józef Frymet, reżyser z Wrocławskiego Teatru Lalek.
Autorem książki o legendach wrocławskich, na podstawie której powstały spektakle jest Mariusz Urbanek. - Spektakl zrealizowany jest w formie klasycznego teatru lalek, w którym występują proste kukły lekko zmechanizowane, wywodzące się z polskich tradycji szopek. Akcja toczy się w Piwnicy Świdnickiej we wrocławskim Rynku, gdzie spotyka się dwóch mieszczan. Nagle z ratuszowej wieży schodzą do piwnicy rzeźby w postaci: kupiec, kobieta, która chodzi w spodniach, dzwonnik, złotnik, ksiądz oraz mnich – mówi Józef Frymed.
„Kamienna głowa” to historia o nieszczęśliwej miłości, gdyż córka bogatego włodarza zakochuje się w biednym młodzieńcu Henryk i by zdobyć serce Barbary przystaje do bandy zbójnickiej i rabuje bogatych. Chce w ten sposób przypodobać się ukochanej, która nie wierzy mu i popełnia samobójstwo. W katedrze wrocławskiej widać kamienną głowę, która wychodzi z muru. Przez tę nieszczęśliwą miłość został podpalony Wrocław.
- Bardzo podobały mi się te opowieści, szczególnie o nieszczęśliwej miłości Barbary i Henryka. Ciekawie wyglądają kukły, a sama scena robi duże wrażenie. Na pewno pojadę do Wrocławia, aby zobaczyć miejsca i rzeźby opisywane w legendach – powiedziała 7-letnia Zosia z Jeleniej Góry.