Kolejną niespokojną dobę mają za sobą strażacy. Powód: płonące łąki i nieużytki. Te pożary spędzają funkcjonariuszom PSP sen z powiek.
Wczoraj kilka jednostek straży pożarnej gasiło palące się łąki w okolicach Góry Szybowcowej. Pożar nie był łatwy do opanowania. Widać go było z wyższych kondygnacji wieżowców na Zabobrzu. Odnotowano także kilka mniejszych, ale nie mniej groźnych, pożarów łąk, między innymi, w Sobieszowie.
Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyja wysuszona gleba, która w ciągu kilku dni wyższych temperatur, straciła już pozimową wilgotność. – Bezmyślność podpalaczy może skończyć się tragedią – przestrzegają strażacy apelując do rozsądku wandali, o ile jeszcze choć trochę go zachowali.