Na problem związany z użytkowaniem karty płatniczej podczas epidemii koronawirusa zwrócił w mailu do naszej redakcji pan Krzysztof (dane do wiadomości redakcji).
Moja 16-letnia córka posiada konto w PKO BP i kartę – mówi nasz Czytelnik. - W umowie o prowadzenie rachunku jest klauzula, że jeśli tą kartą robi się transakcje, to użytkowanie karty jest bezpłatne, a jeśli się nie robi to bank pobiera opłatę w wysokości 3,90 zł. Ale problem jest taki - jak małoletnia miała zrobić nią zakupy, skoro w związku z ograniczeniami związanymi z epidemią koronawirusa nie wolno jej było wychodzić z domu? - pyta pan Krzysztof.
Wystarczy zrobić dwie transakcje bezgotówkowe w miesiącu, aby posiadacz Konta Pierwszego był zwolniony z opłaty za kartę – tłumaczy Roman Grzyb z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO BP. - Nie trzeba przy tym wychodzić z domu, gdyż z opłaty zwalniają również transakcje internetowe wykonane kartą lub BLIK-iem. Dlatego młodzi ludzie zwykle nie mają większego problemu ze spełnieniem tego wymogu. Jeśli taki problem występuje, bank umożliwia złożenie wniosku o zwolnienie z opłaty - przez infolinię lub iPKO. Można to zrobić również w oddziale, jednak w związku z epidemią, zachęcamy do kontaktu przez telefon lub Internet. Bank indywidualnie rozpatruje każde takie zgłoszenie i dokłada starań, aby te wnioski były rozpatrzone maksymalnie szybko - wyjaśnia R. Grzyb.