Piątek, 21 lutego
Imieniny: Eleonory, Roberta
Czytających: 12044
Zalogowanych: 109
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Karkonosze: Po żółtaczce już nie wrócił do sił

Środa, 19 lutego 2025, 19:13
Autor: Klejnoty krajów korony czeskiej
Karkonosze: Po żółtaczce już nie wrócił do sił
Fot. www.fotopolska.eu
Według wielu jeśli urodzisz się samym sercu pieknych gór (jakimi niewątpliwie są Karkonosze) to jedyne co możesz zrobić, to kultywować piękne i szlachetne tradycje swych dzielnych przodków. Tak też zrobił jeden z ostatnich tragarzy w Karkonoszach.

Poniżej historia pochodzi z czeskiego profilu Klejnoty krajów korony czeskiej.

"O ostatnim tragarzu w Karkonoszach"

Jego rodzina mieszkała w Wielkiej Upie (Karkonosze po czeskiej stronie) od wielu setek lat i w każdym pokoleniu przynajmniej jeden z synów poświęcał sie tej pięknej, ale jednocześnie bardzo ciężkiej i niebezpiecznej profesji.

Dlatego będąc wpatrzonym w swego ojca, młodszy z Hoferów już w wieku 15 lat zaczął wnosić towary na Śnieżkę. Początkowo mniejsze, ale caly czas wierzył, że kiedyś będzie taki, jak jego ojciec, Robert. Hoferowie byli bowiem przed laty pionierami osadnictwa w Karkonoszach.

Ale nadszedł koniec wojny, zaczęły sie inne czasy. Ich piękna i zadbana wioska zaczęła sie wyludniać. Do deportacji była też przeznaczona cała familia Hoferów (mieli pochodzenie niemieckie), jednak w porę któryś z czeskich urzędników zreflektowal się, że bez pracy tych sudeckich tragarzy zagrożona jest egzystencja prawie wszystkich obiektów w górach. Nikt poza Hoferami nie zapewni im ciągłości pracy na szczycie.

Oni to bowiem wnosili na swych plecach kompletnie wszystko, co jest niezbędne do funkcjonowania takich miejsc. I nie chodziło tylko o żywność; jak były prowadzone np. remonty to również noszono z dołu cegły oraz cement! Ba, nawet ... fortepian!

Wiatr zwalał z nóg

Praca tragarzy byla wówczas zaszczytnym zajęciem, z którego z dumą się wywiązywali. Tragarze chodzili na Śniezkę przez sześć dni w tygodniu, niedziele pozostawiając dla rodziny i kościoła.

Wprawny tragarz potrafił wejść z dołu na Śnieżkę w ciągu 4 godzin. I to z towarem. Zimą ta droga wydłużała się do ponad 6 godzin. Przy silnych, śnieżnych wichurach niektóre odcinki pokonywali ... na czworaka, a czasem - jak wspominał Helmut - nawet i pełzając.

Po wojnie pozwolono więc wspaniałomyślnie, aby Hoferów nie wysiedlać. W ten sposób rodzina Helmuta pozostała w Wielkiej Upie, do której przybywali powoli ich nowi, czescy już sąsiedzi.

Po żółtaczce już nie wrócił do sił

W pracy sudeckich tragach pomogła budowa kolei linowej na Śnieżkę. Było to tym bardziej na rękę młodemu Hoferowi, bowiem w 1950 roku przeszedł ostrą żółtaczkę, po której już nie miał takiej wydolności jak kiedyś.

Ostatecznie w 1953 r. zakończył karierę tragarza. W nieodległych zakładach tekstylnych zaczął pracę jako elektryk, którą wykonywał aż do czasu przejścia na emeryturę. Jego ojciec pracował jako tragarz aż do 1961 r.

Teraz są zawody

Ostatnim celem i zadaniem, które wyznaczył sobie w życiu Helmut Hofer, było oznakowanie dla potomności najstarszej trasy sudeckich tragarzy, która prowadziła od Wielkiej Úpy przez Růžovou Horu aż na Śnieżkę.

Obecnie ta 6,5-kilometrowa trasa jest miejscem corocznych zawodów tragarzy w jak najszybszym wejściu na szczyt.

Film: Idnes.tv

Sam Hofer zmarł w wieku 88 lat, w swoich ukochanych swoich ukochanych górach cztery lata temu, w 2021 roku.

O tragarzach w Karkonoszach pisaliśmy kilkakrotnie.

Czytaj więcej:
Od lektyki do Pendolino

Czytaj więcej:
O przewodnikach i tragarzach

Twoja reakcja na artykuł?

19
79%
Cieszy
3
13%
Hahaha
1
4%
Nudzi
1
4%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (1)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy dostałeś kiedyś mandat za brak biletu parkingowego, czyli za nieopłacone parkowanie?

Oddanych
głosów
459
Nie
59%
Tak, raz kiedyś
33%
Tak, kilka razy
8%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
"Coraz mniej kontrolujemy rozwój"
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Kilometry
Krok bliżej budowy obwodnicy Kaczorowa
 
Karkonosze
Paweł zaprasza na wspólną wycieczkę z Jeleniej Góry na Śnieżkę
 
Co jest grane w Norwidzie?
Weekendowy spektakl "Powiedzmy miłość"
 
Kultura
Bieg IceMana w Przesiece
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group