REGION: Bombowy żart nastolatka
Poniedziałek, 5 grudnia 2011, 11:45
Aktualizacja: 11:46
Autor: 112
Aktualizacja: 11:46
Autor: 112
Postraszył podłożeniem ładunku wybuchowego i zażądał miliona dolarów okupu.
Nieznany rozmówca zadzwonił w minioną sobotę do mieszkanki Karpacza mówiąc jej, że w garażu podłożył bombę. Zagroził detonacją, gdyby kobieta nie wydała miliona dolarów okupu. Wezwana grupa minersko-pirotechniczna policji niczego na miejscu nie znalazła. Ustalono, że do karpaczanki telefonowano z Zamościa, a numer należy do 33-letniego mieszkańca tego miasta. Sprawcą zamieszania okazał się piętnastoletni syn abonenta, który chciał sobie zażartować, kobietę z Karpacza wybrał losowo.