Aktualnie robotnicy już układają kostkę granitową na odcinku placu przy ulicy Wolności. W pozostałych miejscach, głównie przed pałacem Schaffgotschów, roboty jeszcze nie zostały zakończone.
Rozkopana jezdnia i chodniki, hałas od rana do wieczora towarzyszą ciepliczanom, turystom i kuracjuszom niemal codziennie. Najbardziej narzekają ludzie starsi, którzy mają kłopot z przejściem w niektórych miejscach.
W niektórych miejscach są głębokie wykopy: trwa osadzanie studzienek i kolektorów.
– Na szczęście remont już nie jest tak uciążliwy dla ludzi, którzy przebywają w sanatoriach w pobliżu Domu Zdrojowego – mówi Alina Andrzejewska, która na kurację przyjechała do Cieplic z Bydgoszczy.
Plac Piastowski wygląda coraz ładniej. Samo położenie kostki nie będzie oznaczało, jednak, końca robót. Zgodnie z założeniami projektu mają powstać klomby, ławki i inne elementy małej architektury. Nie wiadomo, czy zostaną zbudowane jeszcze w tym roku.
Na razie ucichła sprawa podniesiona przez Józefa Gajewskiego, radnego z Jagniątkowa, który postulował powołanie specjalnej komisji, która zbadałaby dokładność robót na placu Piastowskim. Rajcy mają wakacje.
Przypomnijmy, że wątpliwości budził poziom położenia kostki brukowej. Sugerowano, że robotnicy kładą ją za wysoko w stosunku do piwnicznych okienek okolicznych kamienic. Miałoby to grozić ich zalaniem w przypadku intensywnego deszczu.
Lato, póki co, opadów oszczędziło. Czy rzeczywiście podczas ulew piwnice budynków przy placu Piastowskim zostaną zalane? To okaże się przy załamaniu pogody, najpewniej już jesienią.