Mimo licznych spotkań negocjacyjnych dyrekcji Szpitala Wojewódzkiego w Jeleniej Górze z przedstawicielami Narodowego Funduszu Zdrowia, które odbyły się z końcem minionego roku, nie udało się wynegocjować optymalnej kwoty na rok 2010. Ostatecznie rozmowy stanęły na 86 milionach złotych. Ta sytuacja nie jest jednak najgorsza.
– W odniesieniu do wszystkich świadczeń ambulatoryjnych, specjalistycznych, wysoko kosztochłonnych i szpitalnych, kontakty są mniej więcej na poziomie końca 2009 roku – mówi Stanisław Woźniak, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Jeleniej Górze.
– W porównaniu z okresem najkorzystniejszym w ramach ilości wykonywanych świadczeń i możliwości ich wykonania czyli z czerwcem 2009 roku kontrakt jest niższy o 4 mln zł. Umówiliśmy się w protokołach negocjacyjnych, że kiedy będzie dokonywana zmiana w planie zakupów w NFZ będziemy mieli możliwość negocjacji podwyższenia kontraktów w poszczególnych dziedzinach – dodaje szef placówki.
Wynegocjowana kwota zdaniem dyrekcji szpitala nie gwarantuje realizacji świadczeń dla wszystkich pacjentów od ręki, ale przy niezbyt długim oczekiwaniu. 86 mln zł gwarantuje, że jeśli pojawią się kolejki będą sukcesywnie rozładowywane.
– Dotyczy to świadczeń we wszystkich dziedzinach, z wyłączeniem pewnych tradycyjnie długotrwałych kolejek, które w ostatnim czasie udało nam się zmniejszyć, po protezy dużych stawów w ortopedii czy świadczenia w zakresie wszczepiania soczewek w okulistyce – mówi Stanisław Woźniak.