– Od dwóch lat dochodzi do obniżania prestiżu naszego szpitala związanego w odejściem fachowców – czytamy w piśmie związków zawodowych. Autorzy pisma nie pozostawili suchej nitki na szefie. Zarzucają mu pozbywanie się lekką ręką specjalistów, a przyjmowanie na ich miejsce lekarzy bez doświadczenia, zakup sprzętu niskiej klasy (tomografu komputerowego oraz aparatów usg), zmniejszenie liczby zatrudnionych pielęgniarek.
Z dokumentu wynika, że brakuje lekarzy na oddziałach laryngologicznym (tylko 1 specjalista na etacie), neurologicznym czy radiologicznym.
Pismo o odwołanie Macieja Biardzkiego podpisali przedstawiciele 4 z 5 szpitalnych związków zawodowych: lekarzy, anestezjologów, pielęgniarek i położnych oraz Solidarność. Jednak nie wszyscy lekarze i pielęgniarki zgadzają się z postulatami związkowców
Sam Maciej Biardzki zapewnia, że w szpitalu nie ma paraliżu. – W 2003 roku, kiedy tutaj przychodziłem, pracowało 165 lekarzy (na koniec grudnia 2003r.). Na koniec grudnia 2007 roku było zaledwie o dwóch mniej – pokazuje statystyki i udowadnia, że specjalistów jest mniej więcej tyle samo, ile przed czterema laty. Dlaczego pozwolił na odejście wielu fachowców? – Chcieli zarabiać za dużo, po prostu przelicytowali. Za te same pieniądze mam nie gorszych specjalistów. – mówi.
Za szefowania Biardzkiego wzrosły płace. Cztery lata temu lekarze zarabiali średnio po 3 tysiące złotych z dyżurami. Teraz dwa razy tyle . Na większe niż 15 procentowe podwyżki szpitala na nie stać. Te 15 procentowe podwyżki to nie jego wymysł tylko efekt porozumienia, jakie zawarł ze związkami zawodowymi w październiku, podczas tamtego protestu. I teraz zapisy tego porozumienia realizuje.
Z Maciejem Biardzkim rozmawialiśmy jeszcze przed tym, jak związki zdecydowały o skierowaniu pisma o jego odwołanie.
– Jestem zaniepokojony tym, co dzieje się w szpitalu – powiedział prezydent Jeleniej Góry Marek Obrębalski, który od nas dowiedział się o próbie odwołania dyrektora. Wprawdzie szpital należy do urzędu marszałkowskiego, ale miasto wydatnie pomaga placówce. W ubiegłym roku umorzyło podatki od nieruchomości, na kwotę 700 tysięcy złotych. W tym zapewne będzie podobnie. Władze Jeleniej Góry dofinansowują też zakupy sprzętu medycznego oraz programy profilaktyczne. – Jestem przeciwnikiem sporów. Musimy zrobić wszystko, aby nie stracili na tym pacjenci, bo oni przecież są najważniejsi – podkreśla szef miasta.