Potwierdziły się wczorajsze obawy trzecioklasistów, którzy przewidywali, że druga część egzaminu, czyli blok matematyczno-przyrodniczy, będzie znacznie trudniejsza od pierwszej.
– Test był trudny – nie ukrywały po jego napisaniu Katarzyna Rucińska, Aneta Kin, Ewelina Lukić i Dominika Orłowska z Gimnazjum nr 2 – Za dużo chemii i do tego fizyka. Wczoraj było banalnie, a dziś – ciężko. Nie jesteśmy optymistami. Próbne testy były zdecydowanie łatwiejsze – dodały uczennice.
Jak mówi Maria Malczuk, dyrektor „dwójki”, rozwiązane testy zostaną zabrane jeszcze dziś przez kuriera i ocenione przez egzaminatorów z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Wynik z egzaminu ma kluczowe znaczenie dla trzecioklasistów. Liczba uzyskanych punktów, w tym także punkty za średnią z przedmiotów nauczania, może zdecydować o przyjęciu do upragnionej szkoły ponadgimnazjalnej.
– Nasi absolwenci w ponad 80 procentach dostają się do tych placówek, które wybrali. Bardzo rzadko zdarzają się tu niepowodzenia – dodaje Maria Malczuk mając nadzieję, że i w tym roku tendencje będą podobne. Trzecioklasiści, z którymi rozmawialiśmy, w większości wybierają się do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych.
Jutro przed gimnazjalistami ostatnia odsłona „małej matury”, czyli egzamin z języków obcych.