W 9. kolejce grupy I A–klasy Chojnik Jelenia Góra zremisował z Pagazem Krzeszów 0:0. Co ciekawe to pierwszy bezbramkowy rezultat w tej grupie w obecnym sezonie.
W dotychczas rozegranych ośmiu spotkaniach Chojnik strzelił 22 gole, tracąc 33. W konfrontacji z trzecią ekipą ligowej tabeli można było zatem spodziewać się wielu emocji i gradu bramek. Nic bardziej błędnego, ku zaskoczeniu licznie zgromadzonej publiczności to boisko w Parku Norweskim po raz pierwszy w tym sezonie było areną bezbramkowego remisu w grupie I A-klasy. Jesienna aura, przelotne opady deszczu i chłód z pewnością wpłynęły na poczynania obu drużyn, jednak piłkarze zbyt rzadko decydowali się na strzały z dystansu na śliskiej murawie. W sytuacjach podbramkowych przewagę mieli goście, ale jeleniogórzanie również mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
W 15' przed szansą stanęli krzeszowianie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzał głową instynktownie wybronił Szewczyk, dobitka jednego z zawodników Pagaza trafiła do bramki, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Dziesięć minut później Rosłan miał wyborną okazję do strzelenia gola, błąd na śliskiej murawie popełnił bramkarz Chojnika, ale pomocnik Pagaza na pustą bramkę trafił jedynie w słupek. Po okresie przewagi gości do ataku ruszyli miejscowi, jednak nie byli w stanie pokonać dobrze dysponowanego golkipera z Krzeszowa.
W drugiej połowie spadkowicz z okręgówki nadal miał przewagę optyczną, jednak nic z niej nie wynikało, a jeleniogórzanie ograniczali się do gry z kontry. W 90' doskonałą sytuację miał Wąchała wykonujący rzut wolny z okolic pola karnego. Mierzony strzał zawodnika Pagaza trafił jednak w poprzeczkę i bezbramkowy remis stał się faktem.
