Pani Ania od kilku tygodni – o czym informowaliśmy – przechodziła szkolenie w zajezdni autobusowej przy ulicy Wolności. W czwartek pasażerowie „trójki” mieli okazję zobaczyć, jak jeździ się autobusem prowadzonym przez kobietę.
Prowadzenie pojazdów jest pasją A. Marchalewicz. Nie uważa, aby za kółkiem autobusu panie spisywały się gorzej od panów. Dowód to wiele kobiet, które – na przykład w Anglii lub Francji – pracują jako kierowcy w przedsiębiorstwach komunikacyjnych. W Polsce jest zaledwie kilka pań, które kierują autobusami (między innymi w Lublinie i Warszawie).
Jak podkreśla Leszek Chmielewski z działu marketingu, kobieta za kółkiem może wpłynąć pozytywnie na obraz firmy. Z kolei klienci MZK mieli nadzieję, że pani Ania poprowadzi autobusy spokojniej, niż czynią to panowie: bez gwałtownego ruszania z miejsca i nagłego hamowania.
Mamy nadzieję, że Anna Marchalewicz sprosta wymaganiom zarówno miejskiego przewoźnika, jak i pasażerów.
Życzymy jej tego.