Wandali złomiarzy skusiły kraniki na fotokomórkę, które zamontowano przy cokole Nimfy. – Nie minął miesiąc od instalacji całości, a już jeden z kraników nie działa: uszkodzona jest jedna fotokomórka. Całkowicie została wepchnięta w konstrukcję fontanny – mówi Robert Moskwa. Uszkodzono też pozostałe zlewki. Ktoś chciał je wyrwać i sprzedać na złom. Nie udało się, ale woda ciecze z nich teraz również przy mocowaniu. – Przez tak bezmyślny wandalizm ręce nam po prostu opadają – denerwuje się R. Moskwa.
Uszkodzona pijalnia to nie jedyna sprawka cieplickiej hołoty chuliganów. Któryś z nich zniszczył sprejem tablicę przy pomniku Mieczy Piastowskich dłuta Mariana Szymanika. „Ofiarą” wandali padła też elewacja Pawilonu Lalka oraz świeżo odmalowana trafostacja.
Władze uzdrowiska są bezradne. Cierpi też wizerunek miasta. Pomazanym przez wandali Cieplicom daleko do „image” europejskich kurortów, choć to przecież jedno z najważniejszych uzdrowisk w tej części naszego kontynentu.